[ I PRZEPROWADZENIE] Byłem na dworze i było jasno po ulicy jechało babsko oplem astrom, aż bym wrzasnął ale nie, wolę nie, bo jeszcze obróci się i zobaczy mnie jak niosę chleb "witam chłopcze" - mówi baba ja odpowiadam "weś wypierdalaj" "cóż to za zniewaga" śmiejąc się powiedziała po czym nagle rzuciła na wsteczny i mówi, że byłem niegrzeczny, że paliłem papierosy na balkonie późno w nocy i wąchałem wrzosy
[ II PRZEPROWADZENIE] Miała śmierdzące syry a na nich długie czarne naczosy zwisały jej z klaty do ziemi wielkie kokosy O boże, o boże, o boże, o boże krzyczę pomocy zaraz mnie rozjebie stare chuchro szuka w nocy przemocy siedzi i goni mnie swoim bolidem ja w krzaki szybko skręciłem nie jestem botem więc się zmęczyłem
[CODA] Miałem w zanadrzu energola więc spierdoliłem na madżonga i se ulżyłem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.