Więc nadeszła ta chwila Kiedy rozkoszuje się każdą sekundą twojego istnienia To nieprawda, że moje serce nie krwawi To mój mit,aby czuć się pewniej
W rzeczywistości jestem załamaną istotą ociekającą cierpieniem Te moje serce się rozpada Próbuję poczuć się lepiej By zupełnie się nie załamać Więc bez władzy krzyczę:
Oto jest to, czego nigdy nie będę miała Oglądam niebo pełne gwiazd, to takie romantyczne Ocieram łzy, otwieram serce i błagam by się już nie zamknęło Nawet nie wiesz jak pragnę znowu spojrzeć w twoje oczy Przywołuję tą chwilę do pamięci Ja spojrzałam, ty spojrzałeś Spojrzeliśmy na siebie i oboje się odwróciliśmy
I znowu śnie nie zamykając oczu W moich myślach dochodzi do wielu wspomnień By ktoś nigdy mnie nie zostawił By był ze mną w każdym takim śnie
W rzeczywistości co dzień płaczę i plączę się w swoich uczuciach Chciałabym byś wiedział Że jest ktoś, kto Cię nie przestanie kochać Taka wizja mojej przyszłości Więc bez władzy krzyczę:
Oto jest to, czego nigdy nie będę miała Oglądam niebo pełne gwiazd, to takie romantyczne Ocieram łzy, otwieram serce i błagam by się już nie zamknęło Nawet nie wiesz jak pragnę znowu spojrzeć w twoje oczy Przywołuję tą chwilę do pamięci Ja spojrzałam, ty spojrzałeś Spojrzeliśmy na siebie i oboje się odwróciliśmy
Chciałabym byś wiedział Że jest ktoś, kto Cię nie przestanie kochać Taka wizja mojej przyszłości Więc bez władzy krzyczę:
Oto jest to, czego nigdy nie będę miała Oglądam niebo pełne gwiazd, to takie romantyczne Ocieram łzy, otwieram serce i błagam by się już nie zamknęło Nawet nie wiesz jak pragnę znowu spojrzeć w twoje oczy Przywołuję tą chwilę do pamięci Ja spojrzałam, ty spojrzałeś Spojrzeliśmy na siebie i oboje się odwróciliśmy
x2
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|