I znowu księżyc żegna mój dzień Witam moją noc Ty zwykły chłopcze Cieszysz się ze zwykłych rzeczy To morderstwo doskonałe Za piękne oczy uwolnione To nagroda, ciesz się zanim dojdziesz do piekła Nigdy ci nie dosyć, w pełni marzysz Ze złamanym sercem bez litości mordujesz Podaj mi rękę, bo zaczynam spadać Usłysz mój krzyk, czyli znowu zemsta........
Bądź moim cudem Zrób wszystko o co cię poproszę Tylko nie wchodź na górę Bo na pewno ja zostanę na dole I patrz jak zamieniam się w bestię I wbijam mu nóż w plecy I usłysz jego krzyk Bo takie jest życie ze złamanym sercem
Zamknij mi drzwi na twarzy A pokażę ci mój eksperyment Niczym z świątyni, czysty i niewinny Bo od nauczycieli się uczy, ucz się celować Pamiętaj jak się łączysz miły chłopcze
I znowu ze strachu trzymam broń Próbując wymyślić jeszcze coś nowego Nadal będę celować w ciebie Nie zapomnę tego co zrobiłeś
Bądź moim cudem Zrób wszystko o co cię poproszę Tylko nie wchodź na górę Bo na pewno ja zostanę na dole I patrz jak zamieniam się w bestię I wbijam mu nóż w plecy I usłysz jego krzyk Bo takie jest życie ze złamanym sercem
Kochanie taka jestem przerażona Za mnie wymyśl coś innego Chyba już ci nie zaufam Bo nie zapomnę tego co zrobiłeś Panicznie przerażona, panicznie przerażona Strach na mojej drodze A ty dajesz mi więcej rozrywki Panicznie przerażona, panicznie przerażona Strach na mojej drodze Nie zabijaj, nie zabijaj Nie rób tego na moich oczach.........
Bądź moim cudem Zrób wszystko o co cię poproszę Tylko nie wchodź na górę Bo na pewno ja zostanę na dole I patrz jak zamieniam się w bestię I wbijam mu nóż w plecy I usłysz jego krzyk Bo takie jest życie ze złamanym sercem
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|