Przecież nie na siłę, każdy robi jak potrafi, i chuj mnie obchodzi czy ty to człowiek trawisz, a tu capi, czaisz, aż oko łzawi, nieprzystosowani, weź nas kurwa za to zabij, bo żyje własnym życiem, którego nie oddam za nic, za nic, zamilcz, właśnie prezentuję mój escapizm, to PDG, słuchając tego ty się dławisz, więc zanim się zeszmacisz, to pomyśl dwa razy, cóż, różnie świat postrzegamy, operujemy zupełnie innymi kategoriami, czaisz ? Jestem twoim przeciwieństwem, ty na mnie krzywo patrzysz, kiedy głośnikami trzęsę, spięcia, pretensję, sugestie, jeb się, wszystkie odpowiedzi poleciały dawno w przestrzeń, robimy rzeźnie, robimy Meksyk siejąc zamęt, pseudo raperku spisuj testament, to rdzenny Poznań, nie pamiętasz, grunt od podstaw, to miasto Poznań, co nie znosi dziadostwa, by się nie przejechać, trzymamy rękę na pulsie, zrozum, Hip Hopu nie stworzyły wytwórnię, szukasz u mnie, sztucznych zagrań nie znajdziesz, nie jestem trendy, ja robię w rapie bajzel, mam chorą wajkę, piwo, bisko zdarte, grę, reprezentuję PDG kartel.
Nieprzystosowani, za nic nie odpuszczę, gazu nie popuszczę, trzymam rękę na pulsie. Nieprzystosowani, zabiłbyś co słuszne, co raz tłustsze, PDG yo, głowa ruszcie. [ x2 ]
Nieprzystosowany do uznanych norm, wiecznie spizgany, i obrany własny tor, też życiem nazwany, choć dla innych hardcore, naiwnych przypiecze, bardziej niż zupka Knorrr, mam zaplecze większe niż BOR, i nic nie zmiękcze, chcesz, bierz Lenor, i choć czasem się zawieszę, jak ( ? ) mam najlepszy sort, tak jak ( ? ), mam klasę i styl, choć nie tworzył mi go Dior, czaisz tej tylko styl, i jak coś to ja pokroję tort, tak na złość to mój ulubiony sport, dość, twoja kolej ...
tekst by. arekgan ( tibiarz9989 )Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.