Pamiętamy linię frontu, wszystkie pola wszystkie czołgi, Wszystkie wrogie siły, napędzane nienawiścią Ramię w ramię jak brat z bratem dzielnie broniliśmy Tego co najważniejsze czego znowu nie stracimy
HA! Linię frontu utrzymamy piekło tutaj zatrzymamy głębiej byście już nie przeszli gdyby tylko wschodni nóż w nas nie wymierzył Nie poddamy się do końca walczyć będziemy Mamy już na karku ładny miesiąc z nożem w plecy Z sił już opadamy w sidłach wroga znów jesteśmy jednak jeszcze to nie koniec tej smutnej opowieści
Nie poddamy się, co straciliśmy odzyskamy, W podziemiach się kryjemy światła wroga unikamy, Nikt nas nie słyszy, na pomoc nie ma co liczyć W obliczu bólu, w obliczu krwi, czy tak rzeczywiśćie musiało być? czy nasi bracia zginęli na próżno?
Bierzemy sprawy w swoje ręce, nadchodzi dzień Burzy Powstańcy na ulicach, kraj swój i wolność chcą odzyskać
Spragnieni pokoju, zmęczeni walką nie poddajemy się Opuszczamy domy, wyruszamy na ulice, Czy tak rzeczywiście musiało być? Widzimy jak brzegi naszych domów znikają W obliczu bólu, w obliczu krwi, czy nasi bracia zginęli na próżno? Wiele ludzkich żyć tak stracono
Gdy wojna już wygrana i zaczyna się marsz do domu Co czeka na nas jeszcze nieujawnione? Co zostało wygrane? Co zostało przegrane? Czy nasze czyny przetwają w pamięci?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.