Ref. x2 W górę szkła, to znowu do mnie wraca, Znów o poranku będziesz leczył ze mną kaca. Piję żeby zasnąć, cierpię na bezsenność, Trzeźwieję bez snu - chujowa zależność.
1. Czuję chłód, pewnie nie raz czułeś go bardziej, Kiedyś będę o tym myślał, dzisiaj się nie martwię. Zamknij oczy, wiesz dobrze, jak to zrobić, Jestem spragniony, jak pieprzony alkoholik. Piję nie mało, kiedyś piłem tego więcej, Brak równowagi, ból chwyta mnie za serce. Nie chcę więcej, nigdy nie jest tak, jak ja chcę, Ja i Ty? - Wiesz, żyjemy w innej bajce. Jak tak długo można, wspomagacze są mi bliskie, Muszę żyć, a Ty rób z siebie pizdę. Ile trzeba tego nabrać, aby świat stał się znów lepszy, Ja upadam, potem wstaję, a Ty lecz swoje kompleksy. Zabierz mi ostatni oddech, który już z kolei, Zobaczymy się znów tej ostatniej niedzieli. Jestem bez nadziei, daj mi swojej cząstkę, Jesteśmy tylko ludźmi, rządzą nami pieniądze.
Ref. x 2 W górę szkła, to znowu do mnie wraca, Znów o poranku będziesz leczył ze mną kaca. Piję żeby zasnąć, cierpię na bezsenność, Trzeźwieję bez snu - chujowa zależność.
2. Chemia, proszki, taka sytuacja, Zabierz to ode mnie - pierdolona prowokacja. Nigdy nie będę w stanie funkcjonować jak kiedyś, Nie wiesz czy warto? - Weź to sobie przemyśl. Jestem w miejscu, które zabiera ostatni oddech. Szczęście leży na ulicy, nie umiem go podnieść. Zatracam się, gubię się w swoich potrzebach, Jestem słaby, przegrałem kolejny raz. Daj mi więcej tego, muszę się umocnić, Gdzie Ci ludzie, którzy mieli być pomocni? Kiedy zmarli wstaną z grobu, żywi wypełnią trumny. Powiedz mi, czemu, czemu jesteśmy durni? Weź mi polej, albo nalej i sobie, Ten łyk człowieczeństwa o niewłaściwej porze. Chciałbym zobaczyć zorzę, choć trochę to banalne, Proste pragnienia, oby nie poszły na marne.
Ref. x4 W górę szkła, to znowu do mnie wraca, Znów o poranku będziesz leczył ze mną kaca. Piję żeby zasnąć, cierpię na bezsenność, Trzeźwieję bez snu - chujowa zależność.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
