Chodzę lekko zamroczony To już trzeci dzień Oddech ciężki, wzrok przekrwiony Słabo czuję się Tydzień temu burak tępy Wyrzucił z pracy mnie Nie mógł znieść, że potrafiłem Własne zdanie mieć Jakby tego było mało Następnego dnia Auto mi wyparowało Parkingowy spał Jolka ostro się wkurzyła Na mój nietrzeźwy stan Spakowała swe bambetle Powiedziała: pa Szkoda tylko, że w tej złości Zapomniała, gęś Żelazko z prądu wyłączyć Domek spalił się Uła, uła, rośnie mi buła Bul, bul, bul, bul, skacze mi gul Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |