Wchodzę po swoje to ostatni dzwonek wyjdę stąd jeśli ozłocę lub skończę z cytatem na grobie Czasy gimnazjum wołasz o pomoc nikt nie poda ręki a kiedy pyknie, nagle, od razu chcą się pucować za ten tani prestiż i choć nie mam matury piszę takie nuty co nadają się na mainstream jestem jak niezbity dowód na to że szkoła nie jest wyznacznikiem tu inteligencji skrzydło na łapie obrosłem w piórka piszą mi ludzie co znają mnie w necie znaczy to dla mnie tyle co ku*wa ziomy z podwórka znają mnie najlepiej Pozdro tu dla was, wiem że skoczyli byście za mną w ogień nic straconego, niedługo wracam dziś mogę wypić do dna wasze zdrowie ty tupiesz nóżką i już nie powiesz mi że ciągle stypa jak wylewam emocje to muzykę tworzę smutno a to bywa częściej więc się nie przyzwyczai
To dźwięki harfy (ŁAPY ŁAPY) to wiatru szum (Ło) robimy trapy wylewam ból Moi ziomale stąd nigdy nie znikną ja z nimi zżyty tak jak Harry z blizną Ekipa kumpli, przyjaźni symbol zgranie, odwaga, my to gryffindor
Ziomy z podwórka to nie byli bracia często patusy, często złodzieje imponowało to wtedy bardzo ale zmądrzałem odkąd byłem dzieckiem życie ma więcej w sobie niż melanż narko i dupy i nawet pieniądze Nie znajdziesz tego w tekstach rapera (oni nie umią w dojrzały związek)
To nie te czasy-to taki świat Ludzie są łasi-na cudzy hajs Ale tak gada tu każdy jakby to była przez wszystkich zapomniana mądrość A ta prawdziwa, gdzieś zakopana prawi że zasługujemy na dobro
Mijam wszędzie tych ludzi, nie uśmiecha się żaden z nich Nie tworzymy relacji dzisiaj mamy zaledwie szkic wszystko ograniczamy pokompresowani jak zip A ja jestem taki jak wy
To dźwięki harfy (ŁAPY ŁAPY) to wiatru szum (Ło) robimy trapy wylewam ból Moi ziomale stąd nigdy nie znikną ja z nimi zżyty tak jak Harry z blizną Ekipa kumpli, przyjaźni symbol zgranie, odwaga, my to gryffindorTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.