Ref.
Mam własny świat, w którym nie liczysz się Ty,
Siłą jasnych barw koloruję ten syf,
Siedem kolorów tęczy od Ziemi po Księżyc,
W świecie siedmiu boleści, nawet nie wiesz jak męczysz,

1.
Siedem grzechów głównych, posiadam jeden na dzień,
Zazwyczaj w poniedziałek, wiesz, wchodzi we mnie diabeł,
Wtedy nie jest sobą, czuję się zupełnie inny,
Od innych, to śmieszne jak ludzie są naiwni,
Mówię: siema, co tam? Co u ciebie słychać?
Kilka miłych słów człowiek łyka jak pelikan,
Ludzka psychika, tak łatwo ją oszukać,
Odszukać sentencje, reszta nieistotna,
To proste, mam progres, to postęp, masz problem,
kurwa dorosłem, dotrę gdziekolwiek,
Gdzie? Nieistotne, byleby opuścić Polskę,
Nie musisz ze mną biec – w sumie tego nie chcę,
Sumienie oszukałem i sram na konsekwencje,
Pytanie do Ciebie – czy oszukasz swoje serce?,
Ja zmieniłem ścieżkę, zmieniłem priorytety,
Światopogląd stał się piękny – bez Ciebie – niestety


Ref
Mam własny świat, w którym nie liczysz się Ty,
Siłą jasnych barw, koloruję ten syf,
Siedem kolorów tęczy od Ziemi po Księżyc,
W świecie siedmiu boleści, nawet nie wiesz jak męczysz
Mam własny świat, w którym nie liczysz się Ty,
Siłą jasnych barw koloruję ten syf,
Siedem kolorów tęczy od Ziemi po Księżyc,
W świecie siedmiu boleści, nawet nie wiesz jak męczysz

2.
Prywatny spis celów do których chce dążyć,
Choć zero w portfelu, w przód używam kończyn,
Idę by nie skończyć, składam Ci kondolencje,
Gdzie mi z butami? To nie dla Ciebie miejsce,
Nie rozumiesz, bo mnie nie znasz,
Kevin Spacey i K – Pax,
Ciekawość uzależnia, pierwszy stopień piekła,
Zachłanność, by sięgać
Wyjaśnień nie trzeba,
Przyjaciel? Polewam!,
Wrogów? Jebać!,
To co warte? Biegam!
Ty na parter? Zmierzasz!
System? Nic mi nie dał i nic od niego nie chce,
Żyję jak chcę i wiem po co tu jestem,
Tak wiele upadków, upadki kształtują charakter,
Ważne byś wstał, później ciało jest twarde,
Nawet gdy brak Ci tchu, a świat chce napluć w mordę,
Nawet gdy brak czasu, wprowadź własny porządek



Ref.
Mam własny świat, w którym nie liczysz się Ty,
Siłą jasnych barw, koloruję ten syf,
Siedem kolorów tęczy od Ziemi po Księżyc,
W świecie siedmiu boleści, nawet nie wiesz jak męczysz
Mam własny świat, w którym nie liczysz się Ty,
Siłą jasnych barw, koloruję ten syf,
Siedem kolorów tęczy od Ziemi po Księżyc,
W świecie siedmiu boleści, nawet nie wiesz jak męczysz

3.
Mam własne problemy, własne perspektywy,
Których ramy wyznaczają moje inicjatywy,
Mam własny raj, raj tuż za rogiem,
Gdzie w wyrzutach sumienia diabeł spotyka się z Bogiem,
To wszystko w mojej głowie – istota jestestwa,
Mówisz jak mam żyć? Weź proszę Cię, przestań,
Mam dość Twych besztań, jakaś sztuczna presja,
Ty mnie nie zbawisz jak z Nazaretu cieśla,
Więc nie waż się mówić, że to jakieś brednie,
Bo rozwijam się w nim jak Lewy w Bayernie,
(To on) mój azyl, mój dom,
(To on) forteca i schron,
Gdzie szufladkuje miejsca, przeżycia i wspomnienia,
(To on) świat w którym Ciebie nie ma,
(To on) świat w którym Ciebie nie ma,
Ej nie ma Ciebie tu, zioooom.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.