Zakręcony jesteś jak domek ślimaka Zakręcony jesteś jak słoik po dżemie Problemy w Ciebie walą jak sraka praptaka Ale Ty masz jeszcze jedno życzenie
Ja nie chcę jeszcze wracać do domu I wysłuchiwać pobożnych życzeń Żebym nie pił z kumplami alkoholu Żebym zastanowił się nad własnym życiem
Moje życie własne, własne jest na pewno I nie będę liczył się z waszym zdaniem Być może będę partyzantem tego świata Być może gwałcicielem, szmatą lub prostakiem
Ja nie chcę jeszcze wracać do domu I wysłuchiwać pobożnych życzeń Żebym nie pił z kumplami alkoholu Żebym zastanowił się nad własnym życiem
Świat i tak dalej będzie kręcił się nadal Problemy zawsze zostaną problemami Będziecie lali tak samo swoje dzieci Sprawdzonymi już na sobie sposobami
Ja nie chcę jeszcze wracać do domu I wysłuchiwać pobożnych życzeń Żebym nie pił z kumplami alkoholu Żebym zastanowił się nad własnym życiem
Ja nie chcę jeszcze wracać do domu I wysłuchiwać pobożnych życzeń Żebym nie pił z kumplami alkoholu Żebym zastanowił się nad własnym życiemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.