Jestem królem asteroid, wziąłem ją między nogi Nie wiem jakim sposobem, ale robi to co powiem Na barana z samochodem, wracam na kosmicznym tronie
Polska w popiole, pokryta ogniem, co jest? Co jest? Co jest? Stoi człowiek na balkonie, bardzo płacze prawym okiem, w drugim oku zbite lustro, czyli wszystko co najgorsze Spotkanie z tym wzrokiem, jak spotkanie z Bogiem, nie wiadomo co powie, ale już zaczyna boleć Już zaczyna boleć, już zaczyna boleć, już zaczyna boleć (już zaczyna boleć, już zaczyna) W żadnym bloku nie ma okien, prawda leży tu na stole Niektórzy dochodzą bokiеm, oni chyba za pokojem A radykaliści frontеm wypatrują czarnych owiec Ale większość chodzi tutaj tyłem, w dupie mają politykę Jak się żyje, tak się żyje, przecież władza to jest biznes, biznes, biznes, biznes
Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce
Gdzie jest sentyment? Tańczę na mogile naszej naro-dowej Dziś powstanie ma rocznicę, dlaczego nie słychać syren? Nikt nie patrzy na godzinę, nikt nie wyszedł na ulicę Znowu siedzą w kinie sobie napychając ryje przy propagandowym filmie, który spłodził pan minister W Wiśle płynie krew, historia powtarza bieg, w górze zaciśnięta pięść Czeka już tylko na sierp, zwykle wróg był obcy Teraz wróg jest z Polski, kiedy wyciągniemy wnioski, nauczymy się miłości Rozwiążemy razem spory i zaczniemy żyć w harmonii (kiedyś, kiedyś, kiedyś, kiedyś) Nie pomoże meteoryt, może popękają głowy, ale zostaną tu kości, a w szpiku mamy konflikt
Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce Nie pamiętaj, a nienawidź, nie wspominaj, ale bezcześć Nie rozmawiaj, tylko zabij albo napluj w serce
Powiedziałem, co wiedziałem, moje veni, vidi, vici* zahacza o mieszkanie Porwę żonę i lecimy, byle jak najdalej od tej smutnej galaktyki
* veni, vidi, vici - przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem (łac.)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.