[Wstęp:] (Ladies and Gentleman) (This picture, truely one of the most unusual ever found, containes scenes which under no circumstances should be viewed by anyone with a heart condition or anyone who is usually...)
[Fabijański:] Znów nie mogę zasnąć, znów woła mnie miasto Na nocne manewry, nocne manewry, nocne, nocne manewry Katana od Hanzō*, stawiamy na baczność Ulice nędzy, ulice nędzy, ulice, ulice nędzy
Znaj mojego serca dzikość, mów mi Don Kikoks [?] Pytasz na chuj mi ten hip-hop (powiem Don Kichot) Choć wokół mnie coś przycichło, już wyczu-wam front Wiatraki ruszą z całą pizdą prosto na mój soft Skurwielu, ta płyta to apokalipsa, jako jej kapitan (.?.) Tym wkurwem na bitach zatopię kapitał zaklęty w ekipach głośnych mord A sztuka to Bismarck, jebana mielizna, jej wolność to fikcja, kiedyś byłem stąd Myślałem ojczyzna, dziś mówię stygmat (choć zostanie blizna, przypłacę ją krwią) Owce już milczą, Hannibal Lecter**, moje nazwisko to pieprzony eksces Palę ognisko w betonowym lesie, słów kałasznikow po blokach się niesie Błagają o litość, ja mam tego więcej, chcą żebym zniknął, a nadal tu jestem To toksyczna miłość, dziś ja pytam Ciebie, na chuj mi ten hop-hop - szczerze to nie wiem Stan umysłu komando tak without a course*** Niż żyć pod czyjeś dyktando, wolę żyć pod włos Nigdy za żadną branżą nie pójdę na stos, a one nie pójdą za mną Status quo
Znów nie mogę zasnąć, znów woła mnie miasto Na nocne manewry, nocne manewry, nocne, nocne manewry Katana od Hanzō, stawiamy na baczność Ulice nędzy, ulice nędzy, ulice, ulice nędzy
[Prykson Fisk:] Do komando braga [?], rap militarny, gruba brygada do zadań specjalnych Rzucam tu granat i elo dla bandy, strzelam jak kałach, to one-man army**** Tak ścigam na kartki, chwila na camping To słowny snajper na zwiadach prawdy, tak toczę ten bajzel Płonie napalm jak i żywoty marne Błoto barman w chuj [?] - tak wydzieram japę Jak sierżant Hartman w Full Metal Jacket***** To drive-by, czołgiem jadę, tak gram rap, na głowie mam balaklawę^ Rzucam tym słowem, nawiedzam membranę, towar ten kopię, wiesz co jest tu grane Jadę dalej, lecą bomby i tak w kółko, ciągle Biję w klatę się jak goryl gotowy na wojnę Naboi mamy tonę, zobacz, to mistrzu Fisk To moje pola do popisu, killing fields^^
[Fabijański:] Znów nie mogę zasnąć, znów woła mnie miasto Na nocne manewry, nocne manewry, nocne, nocne manewry Katana od Hanzō, stawiamy na baczność Ulice nędzy, ulice nędzy, ulice, ulice nędzy
Znów nie mogę zasnąć, znów woła mnie miasto Na nocne manewry, nocne manewry, nocne, nocne manewry Katana od Hanzō, stawiamy na baczność
* katana Hanzō - katana - tradycyjny samurajski miecz. W filmie Quentina Tarantino pt. "Kill Bill", główna bohaterka zwraca się do mistrza kowalstwa o nazwisku Hanzō w celu wykucia dla niej katany ** Hannibal Lecter - główny bohater książki oraz filmu pt. "Milczenie owiec", seryjny psychopatyczny morderca *** without a course - bez kursu (jęz. ang.) **** one-man army - jednoosobowa armia (jęz. ang.) ***** Full Metal Jacket - film w reżyserii Stanley'a Kubricka, którego akcja toczy się podczas wojny wietnamskiej. Jedynym z bohaterów filmu jest wspomniany sierżant Hartman ^ balaklawa - kominiarka (jęz. ros., jęz ukr.) ^^ killing fields - zabójcze pola (jęz. ang.)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.