Szczekają psy dupami, woof, woof, bo nie mają głów A ja tu sobie na fali, woof, woof, w przeciwnym kierunku niż nurt Jak dwustumetrowe tsunami, wiadomo, u źródła jest ból Ale jestem zahartowany, znikąd się nie wziął mój bunt Składam się z odwagi, bezczelności, prawdy, czyli tego czego nigdzie nie kupisz (wah!) Kładę na szali agresję, nienawiść i skłonności do destrukcji Z mistrzem Miyagim* mam swoje układy, on uczy mnie kiedy odpuścić (wah!) Nadejdą czasy, wyrobię ten nawyk, ale nikt mnie do tego nie zmusi Robię co chcę, w dupie mam zen, niezmiennie nie śmierdzę relaksem (tak!) Ten pieprzony stres zabija mnie codziennie razy piętnaście (nie!) Muszę go mieć, dobrze, że jest, to czasem mój jedyny napęd Każdy mój wers to kawałek mnie, nikomu tyle nigdy nie dałem (tak!) Wyłożona lacha na to ile sprzedam płyt (łu!) Nie dla psa kiełbasa jeśli zaglądasz mi w PIT (łu!) Nie ma przecież bata, żebyś grzecznie zamknął pysk (łu!) Te rapy to moja mantra, ciii, ciii, ciii, ciii
Aktor-raper, aktor-raper, wszystko w jednym, wszystko w jednym W atmosferze, w atmosferze kontrowersji, kontrowersji Tańczę tu, tańczę tu jak Patrick Swayze**, jak Patrick Swayze To jest mój, to jest mój dirty dancing**, dirty dancing
Aktor-raper, aktor-raper, wszystko w jednym, wszystko w jednym W atmosferze, w atmosferze kontrowersji, kontrowersji Tańczę tu, tańczę tu jak Patrick Swayze, jak Patrick Swayze To jest mój, to jest mój dirty dancing, dirty dancing
Chyba hit mi na ręku kwitnie, ale weź go pamiętaj podlewać Muzyka czy biznes, właśnie nie wiem, mam dylemat Pójść na łatwiznę? Nie! Z dupą w piachu liczyć zera Czy wydymać system? Oczywiście! Co do szpiku słuchając się serca Zabieraj łatwiznę, chcę trudnego życia więc posłucham wujka Herberta*** (rawr!) Kiedyś w gratisie wypuszczę mixtape z mojego pierwszego dema (rawr!) Łaki czują misję żeby pruć pizdę, bo przecież nie jestem z podziemia (rawr!) A Quebonafide****, ten co swojej byłej cały wizerunek zawdzięcza? Kuba, płacisz prowizje czy też dymasz system i i jej każesz płacić żeby cię wystylizować? Dzisiaj już do innej serduszko ci bije, ale niesmak wam chyba pozostał (kurwa!) Robisz biznes, jedziesz z cyrkiem i płaczesz, że musisz się chować (co?) Chciałeś być bożyszczem, jesteś bożyszczem więc dopchaj ten wózek do końca (no!) Ja cię nie zabiję, presja cię zabije, i własnego sukcesu psychoza (ha!) Wpadłem tu z grillem, mam Quebonafilet, więc wypatroszyłem bez noża (ble!) Siedem linijek na pierwszej płycie straciłem chyba na hologram Który twierdzi, że jest sobą, słowo! Aha, no dobra
Aktor-raper, aktor-raper, wszystko w jednym, wszystko w jednym W atmosferze, w atmosferze kontrowersji, kontrowersji Tańczę tu, tańczę tu jak Patrick Swayze, jak Patrick Swayze To jest mój, to jest mój dirty dancing, dirty dancing
Aktor-raper, aktor-raper, wszystko w jednym, wszystko w jednym W atmosferze, w atmosferze kontrowersji, kontrowersji Tańczę tu, tańczę tu jak Patrick Swayze, jak Patrick Swayze To jest mój, to jest mój dirty dancing, dirty dancing
* mistrz Miyagi - postać fikcyjna z serii filmów "Karate Kid" ** Patrick Swayze - amerykański aktor, tancerz, najbardziej znany jako odtwórca roli głównego bohatera w filmie tanecznym pt. "Dirty Dancing" *** Zbigniew Herbert - polski poeta, pisarz, autor "Pana Cogito" **** Quebonafide, Quebo właśc. Jakub Grabowski - polski raper. Większość drugiej zwrotki utworu jest dissem na Quebonafide. Fabijański zarzuca Quebo m.in. to, że jego ówczesny wyrazisty wizerunek został wymyślony przez jego byłą narzeczoną, której dedykował kilka romantycznych utworów oraz zwrotek, by niedługo potem związać się z piosenkarką pop Natalią Szroeder. Ponadto, Fabijański wytyka Quebo niekonsekwencję w zachowaniu, ponieważ, zdaniem Fabijańskiego, z jednej strony Quebo kierował swoją karierą w taki sposób, aby zdobyć jak największą popularność i stać się bożyszczem, a z drugiej strony narzeka na sławę oraz cechuje się postawą wycofanąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.