codzienny reżim, nie żadne hobby wybór mój, od normy odbić tak po całości, jak pies do kości bez wątpliwości, żeby być
lepszą wersją wczoraj, tylko i aż tyle chcę
chcę podołać, chociaż pod górę drogą kolejne starcie ze sobą inni tutaj nie pomogą nagroda nieprzewidziana tylko spokój na twarzy w lustrze z rana
we mnie jest początek i we mnie koniec przed niczym nie uciekam i nikogo nie gonię chce tylko być
lepszą wersją wczoraj tylko i aż tyle chcę
chcę podołać, nic lepszego zamiast odcinam zbędny balast nie wszystko naraz nie ma nic zaraz nagroda nieprzewidziana tylko spokój na twarzy w lustrze z ranaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.