Pękła topiel ostrzami cięta wielkich nożyc, wypłynął z dna klocem lipowego drewna w muł i zielsko obrosły utopiony bożyc i ożył Poddźwignął się w łumach ogniska Poczwórna twarzą w 4 świata spojrzał strony Gromami – źrenicami niebiosa rozbłyskał Straszny, z martwych powstały poganin Odnowiciel, mściciel, czarodziej i heros Rozpętał on gusłem pożar, zbudził Żywioł ślepy – podskoczył, zawirował Drzewa głową przerósł Na oślep ją miotać płomieni oszczepy Powrót tym swój głosząc
(Gromowładny Władco, Panie, Opiekunie martwych i żyjących Magiczne malwy kwitną jak Twa potęga Jam wichrem, głosem Twym)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.