Stań tu i tańcz, jak ja I śpiewaj pieśń jej pieśń A z każdym kolejnym dźwiękiem zanikasz i płacz, Gdy słyszysz łkanie dziecka w ramionach jej W bieli idącej poprzez mrok
Ona jest była i będzie trwać w lśnieniu mym Powoli kradnie mój każdy wdech, Twój wdech To dobry dzień, a jeszcze lepsza noc Bierz i oszczędź słów Nikt nie pozostał Tylko w ciemnościach skrzypią moje drzwi
Patrz tak jak ja na nich Nieruchomym wzrokiem ani drgnij brak słów Bursztynowy Pan czołga się wśród nich i wie Że wyssie wszystko z moich żył, a ja Dam wszystko brał i pił
Ona jest była i będzie trwać w lśnieniu mym Powoli kradnie mój każdy wdech, Twój wdech To dobry dzień a jeszcze lepsza noc Bierz i oszczędź słów Nikt nie pozostał Tylko w ciemnościach skrzypią moje drzwi To nie, to nie ten dzień To nie, to nie ta noc
Ona jest była i będzie trwać w lśnieniu mym Powoli kradnie mój każdy wdech, Twój wdech To dobry dzień, a jeszcze lepsza noc Bierz i oszczędź słów Nikt nie pozostał Tylko w ciemnościach skrzypią moje drzwi To nie, to nie ten dzień To nie, to nie ta noc To nie, to nie ten dzień To nie, to nie ta noc Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|