Wtop wzrok w moje źrenice, Chodź chodź pokażę Ci co to życie, Idź ze swym przepisem, Gdy chcesz krzyczeć-krzycz, Zobacz czy idziesz tam gdzie planowałeś iść [x2]
Kwestia pierwsza, pieniądze ziomek nie dają szczęścia, Zapamiętaj, że to rodzina jest najważniejsza, I nie ma ale, choć znam Polskie realia, W gniewnym domu patologia, to rzecz normalna, Niestety, a Ty nie daj się w to wciągnąć, Bo łatwo zapomnieć czym jest zło, a czym dobro, Zachowaj skromność, nawet w godzinach gori bo, Kiedyś ten sukces i tak o Tobie zapomni Nigdy nie składaj broni, w życiu nie ma wymówek, Przecież w końcu się uda, jeśli tylko spróbujesz, I nie patrz na znajomych zobaczysz że ich zabraknie, Gdy przyjdzie Ci podjąć Twoją życiową walkę, To nie jest łatwe, ale musisz to przyjąć, Co drugi Twój kolega chciałby być z Twoją dziewczyną, Daj mu piwo, a sprzeda Ciebie ze szczegółami, Miało być Friends Forever, a jest fałsz i nienawiść Zastanów się ilu masz przyjaciół, I dbaj o nich bo w tym życiu oni są tarczą, W kwestiach religijnych w cokolwiek byś nie wierzył, Żyj według reguł by to życie dobrze przeżyć, Wiara to siła, ona przenosi góry, Dlatego ciągle go proszę, przepraszam i mu dziękuję, Wysiłek - pamiętaj, że to podłoże sukcesu, Miej własne zdanie idź swoją drogą do celu, Jeśli słuchasz muzyki nie miej stoperów w uszach, Bo oceniać z uprzedzeniem to żadna sztuka, Nie ważne czego słuchasz, ale rób to uważnie, Kocham muzykę, dlatego o odbiór walczę, Ty jeśli kochasz to tylko na sto procent, Pamiętaj miłość jest piękna więc weź ją doceń, Masz tych kilka spraw, wyłap z tego co najlepsze, I na właśnie życie odnajdź własną recepte.
Wtop wzrok w moje źrenice, Chodź chodź pokażę Ci co to życie, Idź ze swym przepisem, Gdy chcesz krzyczeć-krzycz, Zobacz czy idziesz tam gdzie planowałeś iść [x2]
Nie powiem Ci jak masz żyć, sam powinieneś wiedzieć, Że największe bogactwo przyjaźni poznajesz w biedzie, I sam dzisiaj nie wiem kto zapłacze na pogrzebie, Więc najlepiej patrząc w przód mimo wszystko idź przed siebie, Nie ma uśmiechu na recepte, więc to obejdź, Jest recepta na uśmiech wypisz ją drugiej osobie, Szanuj wypowiedzi swoje i ustrzegaj się obleg, Wszystko co dajesz ludziom kiedyś wróci podwojone, Pamiętaj co znaczy spowiedź, ta z dopiskiem szczera, I zawsze staraj się świecić nawet w tych ciemnych alejach, Jeśli masz swoje zasady to przenigdy ich nie łam, Wiem po sobie jak po fakcie ciężko od tego odbiegać, Nigdy nie sprzedaj czegoś co jest dla Ciebie bezcenne, I każdy swój krok stawiaj zawsze w swoim tempie, Życie to misja bezwzględnie żyj dla chwili, Gdy zamiast mission ompossible usłyszysz mission complete, Gdy ścierasz łzy z policzków to po to by witać uśmiech, Nie myśl oko za oko zawiść to nie sukces, Żyj na biegunie odchodzący w nie swą furtkę, Tak byś nigdy nie czuł wstydu witając się z lustrem, I miej szacunek do kobiet, mów o nich dobrze, Choćby ze względu na swoją matkę, babcie czy siostre, Popełniamy błędy, i to nie problem, Ziomek skądże pamietaj by nie powielać ich, I z każdego wyjść z wnioskiem, Odstaw te koke, amfe i te im podobne, Nie bądź jak mantok nie rozmieniaj się na drobne, Wchodząc po czyjś plecach możesz spaść na nie swe ostrze, Idź swą drogą, się nie zmieniaj, zaufaj mi będzie dobrze, Szanuj rozmowę, nie zapomnij o old school'u, Nie pozwól żebyś znajomych widział Tylko na Facebook'u, I się nie uduś nigdy swoim powietrzem, Masz moją podpowiedź sam wypiszesz swoją recepte.
Wtop wzrok w moje źrenice, Chodź chodź pokażę Ci co to życie, Idź ze swym przepisem, Gdy chcesz krzyczeć-krzycz, Zobacz czy idziesz tam gdzie planowałeś iść [x4]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
