Kiedy jesteś pizdą co tylko siedzi u siebie Kiedy jesteś pizdą i boisz się wstać ty zjebie Kiedy myślisz że nie zrobisz nic nie tylko w necie Co kurwa jak ja osiągać szczytów nie umiecie
Siema tu Satanos każdy pyta kiedy chlanie A Kiedy zaproszę to od razu wyjebanie Najbardziej mnie wkurwia jak ktoś kłamie na swym tracku Że małolat jakis jebał cztery dziwki w maku Trzeba trochę przystopować Tak mi mówi większość ludzi Przystopujcie sobie rozwój Stary Satanos nie wróci Powraca na scene inny kurwa co reprezentuje Wolność honor i odwagę z kurwami nie dyskutuje Lecę kurwa jak tupolew i Lecę kurwa jak zajęty i Lecę kurwaa jak Bin Laden i Wpierdalam się w Wordl Trade Center Zmienię kurwa tutaj świat Nie potrzebna mi niedziela Będę kurwa jak Winston Smith W powiesci George Orwella Nasz kraj to jest kurwa cyrk Panuje tu straszny nierząd To nie nawet kurwa domek z kart To kurwa folwark zwierząt
Zmęczyłem się nawijając potrzebuje chwile przerwy Ja robię na scenie co chce a Ty potrzebujesz werwy Zaufałem fałszywości nie kłamie tu tylko skinę Już nie zniszczysz mnie były kolego do ciebie mówie murzynie Brzydki głupi i zjebany ciekawe co o mnie powiesz Potem będzie spoko morda, że ja wiem to się nie dowiesz Ta płyta to eksperyment piszę tekst siedząc przy stole Po wakacjach wracam z jeszcze jedną wszystko rozpierdole Nie będę mówić że kocham, powtarzałem Ci to zawsze Już nikogo nie pokocham, czy ja płacze czy ja kaszle I chociaż się stało wszystko co się kurwa miało stać Życzę Ci jak najlepiej tak będzie zawsze kurwa mać
Kolejny tekst że nie mam tu flow Nie wiesz o tym tu nic jak ziom Który się wiesza w swoim domu bo każdy mówi mu kurwa hajs goń Wbijam na bit różnymi stylami, i rozprawiam się z kurwami Stary bije cię tu paskiem ja dobije cie wersami Nieraz kończyłem pod drzwiami, ludzie zamykali je Ja wpierdalałem się oknem Here's Johnny jeb sie psie Kiedyś skończę w Młodych Wilkach na tej nucie obiecuje Kiedyś skończę w Młodych Wilkach już im kurwa tam współczuje Zmieniam ciągle się na lepsze A Ty wciąż zaliczasz regres Ja mówię co mi nie pasuje A ty czekasz aż zdechniesz Rusz tę dupę kurwa z domu ruszaj śmiało po marzenia Ja kurwa osiągam cele i odkryłem sens istnienia Nie wiem co się w życiu zmienia i ktoś podpowiada mi Ja ruszyłem już po swoje a ty w domu dalej gnij Mamy tylko jedno życie i to życie już nie wróci Więc je dobrze wykorzystaj niż Ci ktoś na zawsze skróci
Satanos to marka satanos to twój krasz Satanos będzie królem nadszedł kurwa jego czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.