S / Sasza / Kiedy przestanę feat. Rust & KaWu
Kiedy przestanę nosić spodnie poniżej dupy, będę miała rurki, czy będziesz mnie bardziej lubił? I zarzucę tunikę, na nogi włożę baleriny, czy będę tak sexy ja te inne dziewczyny? I kiedy przestanę wydawać i pisać wersy, w głowie ten syf zamienię na romanse, będę zmieniać facetów co dwa tygodnie i przebierać w tych, co wyglądają teraz modnie, i kiedy przestanę bujać po osiedlu, preparatów będę miała tyle, ile kropel deszczu, które rozmarzą make up i lusterko najprędzej powie, że trzeba nałożyć tego więcej. Wolę butelkę i świadomość, że nie mam nic, nie chcę dla kogoś żyć i w miłości tkwić, i nie zmienię się nigdy dla nikogo, bo wiem kim jestem i będę zawsze sobą.
Kiedy przestanę? Nie wiem. Nie chcę tak, jak wy udawać, że jest dobrze i z uśmiechem żyć. Chcę być kimś, kto wie, co tu robi. I kiedy przestanę, to chyba czas będzie odchodzić.
Kiedy przestanę być, zacznę pod innych żyć, zamknę się w ciszy i, typie, nie licz na to dziś.
Kiedy przestanę czuć muzykę i poczuję pieniądze i czyimś kosztem wypcham własny portfel, unicestwię postęp, w worek wpakuję sumienie, wtedy rzucę z mostu w wodę, zabijając samą siebie. Kiedy przestanę wydeptywać własnych marzeń ścieżki, wtedy stanę w miejscu, klęknę przed ołtarzem własnej klęski. Wnet usiądą za mną ludzie, co nie widzą już sensu, bo po co się przemęczać? Człowiek istotą kompleksów. Kiedy przestanę patrzeć na świat swoimi oczami, zniknę między tłumem szarych ludzi, fali smutku i od razu [?] szczęście za szybami, głosem namaluję tęczę, chcę się cieszyć kolorami. Kiedy przestanę być sobą, sobą być, zapadnę się pod ziemię wiecznie skazana na wstyd, pogrążę się głęboko, pociągnę na dno ręce. Ich serca nie biją, bo przestali wierzyć w siebie.
Kiedy przestanę? Nie wiem. Nie chcę tak, jak wy udawać, że jest dobrze i z uśmiechem żyć. Chcę być kimś, kto wie, co tu robi. I kiedy przestanę, to chyba czas będzie odchodzić.
Kiedy przestanę być sobą, nie chcę tak, jak wy udawać. Przestanę być sobą, sobą być, zapadnę się pod ziemię wiecznie skazana na wstyd.
Mówią o mnie, że złapałam farta, ale jak słyszą wokal, to chcieliby go zabrać. Dla nich to śmieszne, że mamy taki talent. Żałosne, bo wszystkie tracki umieją na pamięć. Forum zażaleń leczymy [?]. Mają czas pisać bzdury, nie mają czasu, by dorosnąć. XXL, co ma ubiór do rapu? Mam XX luz i szacunek do rapu. Lepiej odejdź, ja nie gram pod publikę. Kiedy zniknę, spłonę na stosie liter, ale zanim zrobię to, to zamknę gęby łakom. A ty nie zamulaj...mulaj się jak afront. Mi w głowie nie zawróci hajs i alko. Życie to hardcore, ja mam na to lekarstwo. Będę grać ile sił, na ile pozwoli mi zdrowie, kiedy przestanę, to nie dzięki tobie.
Kiedy przestanę? Nie wiem. Nie chcę tak, jak wy udawać, że jest dobrze i z uśmiechem żyć. Chcę być kimś, kto wie, co tu robi. I kiedy przestanę, to chyba czas będzie odchodzić.
Kiedy przestanę być, zacznę pod innych żyć, zamknę się w ciszy i, typie, nie licz na to dziś. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|