Wiesz, że to lubię kiedy idę środkiem miasta, wiersz ubogi, a dla ciebie jazda, lubisz moje myśli, które znajdą koniec za dnia, byłaś mym marzeniem, gdy spadała gwiazda, lubisz to kiedy się budzisz bez żadnego problemu, w głowie i świecie, ty częstowałaś mnie skrawkiem nadzieji, szczególnie wtedy kiedy byłem na diecie, wiem jak to robisz kiedy uznaje za szczęście, niefortunnie, jak w ruletkę, czytam jakieś fora powstające w nowej sekcie, i się zastanawiam czy to w ogóle ma sens wiesz, idę się położyć o 21 lecz nie zawsze o tej godzinie śpię, może jutro mała wyjedziemy znowu razem, lecz podzieli nas okropny deszcz.
Refren: Wiem, że cię znajdę, znajdę, i nic już nie rozdzieli nas w pół (w końcu ty wiesz też). (wiem, że cię znajdę, znajdę, i nic już nie rozdzieli nas w pół w końcu ty wiesz też)
Zwrotka 2: To kolejny dzień kiedy mijam się z barwami, kolorami tęczy ukrytymi marzeniami, tworzymy muzykę tylko dla naszej zabawy, jeśli wpadnie kaska to wyłącznie dzięki wam i, staram się być zwykłym chłopakiem, staram się być dobrym dla innych, jeżeli cię uraziłem to bardzo przepraszam, nie chciałem być naprawdę taki dziecinny, niby mam te lata jednak dalej myślę więcej, niż kiedy byłem dzieciakiem z białą czapką w ręce, wtedy nie jarały mnie dziewczyny w tej sukience, biegałem za piłką na orliku przy jedynce, i chociaż szkoda, że to już minęło, lecz jeszcze wtedy ja ciebie nie znałem, teraz zaczyna się prawdziwe życie, kupie se piłkę, a tobie zegarek.
Refren:
Wiem, że cię znajdę, znajdę, i nic już nie rozdzieli nas w pół (w końcu ty wiesz też), wiem, że cię znajdę, znajdę, i nic już nie rozdzieli nas w pół (w końcu ty wiesz też). (wiem, że cię znajdę, znajdę i nic już nie rozdzieli nas w pół w końcu ty wiesz też)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.