[Ref ] Hejz/Sarius Odwracam się przodem do nicości Zjedzony w całości przez lęk wysokości Oddalasz mnie opuszczam ten pościg Bez zbędnej nagości aż do szpiku kości
Słyszałem krzyk to był ten czas, czas wielkich nowości To ogłosiłem przez głośnik A, sam kręcę się wokół ich braw To do nich ciągnie w większości Dlatego wolę tu zostać sam
[Zwrotka 1] Sarius I nie zaglądaj mi do ran to nie proste jest jak gras To nie koniec chociaż chciałby nie jeden żebym miał utrapienie Kiedy siedzę tu z Jack'iem, byłeś tu Czy tu będziesz czy zrozumiesz tę wiedzę Noce dostrzeżesz gdy obrócisz się do nicości Jak sam sobie w twarz spojrzysz Obrócisz się do nicości
[Ref.] Hejz Odwracam się przodem do nicości Zjedzony w całości przez lęk wysokości Oddalasz mnie opuszczam ten pościg Bez zbędnej nagości aż do szpiku kości
Nie miałem szans to chyba fakt Nie mam już wątpliwości, każdy krok do przeszłości Jakbym w miejscu stał zbyt długi czas Dlatego wolę tu zostać sam
[Zwrotka 2] Hejz I nie zaglądaj mi do ran to niezdrowe jest jak ja Póki co odpycha strach mnie od tego Nie mam w sumie więcej rad to jedyna którą mam Staje już na krańcu złap mnie jak nie to.. Spadnę jak ostatni liść, znajdziesz mnie gdzieś tam gdzie nikt Zwyczajnie by nie chciał być Zwyczajnie nie czuje nic
[Ref.] Hejz Odwracam się przodem do nicości Zjedzony w całości przez lęk wysokości Oddalasz mnie opuszczam ten pościg Bez zbędnej nagości aż do szpiku kościTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.