Z martwego miasta Mariusz nie hrabia Mam manię jak Magellan Lecę w górę jak hasz Świata znam każdy stan Spadam tak samo jak Wiara w człowieka Jak słaba muzyka rap /x2
Gasnę, tak jak kiedyś Obserwuję nocą światła Od rana zapach czasu Gdy nic nie ponagla Niczym księga marzeń Zamykam się za dnia Raz dwa, raz dwa
Hej, a jakże O osiedlach i piwnicach już nie gadam Niech dają młodym się rozwijać Tak jak pasja Synu, tata zrobi tak byś nie znał bagna Wielu ziomków macie tutaj już od dawna I niestety czasu jak pieniążków brak, tak Co jak się kiedyś rozstaniemy ja i matka Czasem staram się określić siebie sam, A świat nie kłamał, że wystarczy dużo pengi Aż zapomniałem, że rodzice nic nie mieli Gdyby nie rap, latałbym jak stara gwardia Gdyby nie rap, to byś poznał mnie po latach Nic nie pytaj, słuchaj odpowiedzi miasta
Z martwego miasta Mariusz nie hrabia Mam manię jak Magellan Lecę w górę jak hasz Świata znam każdy stan Spadam tak samo jak Wiara w człowieka Jak słaba muzyka rap /x2
Gasnę, tak jak kiedyś Obserwuję nocą światła Od rana zapach czasu Gdy nic nie ponagla Niczym księga marzeń Zamykam się za dnia Raz dwa, raz dwa
Na ulicach czujni policjanci i przestępcy Reszta dokądś tylko pędzi Wierzy, że się wszystko samo zmieni Ja biegam Biegnę by mieć swoje I się nie zapędzić Tak jak dziecko Chyba nie zapomnę swojej pieśni Wierz mi Miewam często te rozterki Aż nadchodzą te momenty W których pierdolę to wszystko Nie chcę żadnych dzieci Na waszą rzeczywistość Bardzo obojętnie Chcę się śmiać Plus na zmartwienia Nigdy nie być biedny Jak Ci którzy mówią o mnie Że nieogarnięty Bo kawka w centrum po dziesiątej Później może aperolek Wrogom zawsze też pomogę Mogą być niepewni Że jak płaczę No to tylko z nimi nad ich losem ciężkim Sorry świat Puste kalorie Tylko taki problem mam Jeszcze śpi się niewygodnie Gniecie hajs Żaden ze mnie dobry przykład Traktuj to jak dobry przykład Jaki masz Byś był sto razy lepszy Niż ja sam Pamiętaj w betonowej dżungli nie ma wielu ziomków Pięćdziesięciu by tu za mną mogło stać Gdybym nie miał nic Jak na początku Wszystko byłoby w porządku Będziesz miał te znajomości To jest pass Z tyłu jest smród spalonych mostów No i fałsz Nie masz po co się obracać Na mnie patrz Nic od razu Starszych szanuj Kurwa mać Nie pal jointów Nie przeklinaj Chociaż twój stary to SariusTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.