Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wiesz
Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wiesz Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Wczoraj nie wróci, nie ma drogi, gdzie spotkamy się Jak świeże lilie, na te groby kładę kilka łez Zabiłem ciebie, nigdy więcej nie spotkamy się
Teraz wszyscy patrzą na mnie, nie na ciebie Nie wiem komu z nas jest to bardziej potrzebne Czarny t-shirt, oczy ciemne, usta czerwień A w nich słowa, które wiedzą, gdzie mam serce Była w nich najgorsza trutka i nic więcej Dziś myślisz o mnie, nawet gdy patrzysz na resztę Twoje demony znałem, aż zbyt świetnie Moje demony mogłyby dać twoim lekcje Ale już mi to kompletnie niepotrzebne Ale już mi to kompletnie nie na rękę Kiedyś by to było dla mnie najważniejsze Dzisiaj jest mi tylko wszystko obojętne Czuję twoją energię, ale tylko gdy cierpię Tak bardzo mi przykro, dlatego tu jestem Chcę poczuć te rany, które zraniły ciebie Przepraszam, zabiłem licz się w moim świecie
Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wiesz Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Wczoraj nie wróci, nie ma drogi, gdzie spotkamy się Jak świeże lilie, na te groby kładę kilka łez Zabiłem ciebie, nigdy więcej nie spotkamy się
Twój sort był lepki, ale mój sort był lepszy Powiedz ile to razy chciałeś unicestwić mnie Za to centrum, w którym jestem przez MP3 Które zawsze chciałeś nagrać, brakło ci talentu Wiem, jestem lekko roztrzęsiony, tak to świetnie Jest mi z myślą, że cię nigdy już nie będzie tu W świecie przekrętów ja, w świecie prezentów ty Pomimo tego byliśmy jak jeden zespół Mogłeś to zrobić lepiej Mogłeś zabić mnie lepiej Bo teraz ja zabiję ciebie, ej, ej, ej Jestem znudzony sianem, jestem znudzony chlaniem Znudzony zdaniem, czy to tylko zarabianie? Ej Kielony - polane, mówiłem - nie dla mnie Jestem zmęczony świętowaniem, gdzie się tylko znajdę Jak się spotkamy, mówisz: co tam widzę leci fajnie Jak się spotkamy, powiesz: co tam widzę leci fajnie
Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wiesz Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Wczoraj nie wróci, nie ma drogi, gdzie spotkamy się Jak świeże lilie, na te groby kładę kilka łez Zabiłem ciebie, nigdy więcej nie spotkamy się
Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wiesz Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Wczoraj nie wróci, nie ma drogi, gdzie spotkamy się Jak świeże lilie, na te groby kładę kilka łez Zabiłem ciebie, nigdy więcej nie spotkamy się
Nie widać po mnie, ale to naprawdę wielki dzień Ktoś od nas odszedł, choć wiedziałem, że tak stanie się Zabiłem ciebie za te chwile, gdy mi było źle Straciłem serce, nigdy nie przestanie kochać, wieszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.