Nadal przekonany, że to było darem, czymś cudownym dla mnie A rozstanie to najlepsze, co ci mogłem dać Zepsułem jedną z najważniejszych spraw Dziś to robię doskonale, już każdego dnia na pamięć znam Odpowiedź na pytanie, a... odpowiada mi już tylko czas Za parę lat zapomnę twoją twarz i tego boję się najbardziej Jak ten moment, że ty może będziesz tam Po drugiej stronie, zamiast tu, gdzie ja Miałaś charakter, pewnie kogoś masz Szlachetne dłonie potrzebują tła Piąta nad ranem mówi pora spać Umarłem na uczucia, szkoda dnia
A teraz mogę zagrać wam do tańca Już teraz mogę zagrać wam do tańca
Dotarłem do etapu, nie poruszy mnie już płacz Musisz no to płać, w głuszy wschodzi mgła I mówi się, że to mój czas Kiedyś się uwolnię z pierdolonych ran Proponujesz kokę, słaby lekarz, fakt Dokąd pójść, panie Johnnie Walker, tam Im jest gorzej, tym mam więcej braw Raczej o tym ci już nie opowiem sam To mi dało moce, nie ponoszę strat Nie zależy mi, nie chcę powietrza Dzisiaj śmieję się jak joker w twarz Zbudowałem sobie domek z nieodkrytych kart To obojętne, to jest losie, co tam masz?
Odpływa krew z zagryzionych wargach Przy stole diabła mówię: sprawdzam I nucę, boże, obyś zagrał mi do tańcaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.