Dziwko żyję za dwóch Znowu na treningu, ale znowu na melanżu Każdy jak pies dingo wypatruje we mnie hajsu Jadę w tym berlingo, a i tak mnie wszyscy znają Mrożone warzywa za pięć ziko plus majo Do tego ambicja, by wygrać nazajutrz Kto by nie krzyczał, że to przypał Mariusz Nie mam kompleksów, to dzięki finansom To dzięki finansom znam piekło i hardkor Bo jak żyć bez nich pokazała mama Na urodziny, syn nigdy nie płakał Wystarczył plakat i była zabawa Za to bym skopał, by miała W domu jest dobro, a poza zła sława Dla każdego zioma inwestor to szatan Byłaś i będziesz tu dla mnie jak tarcza Jak zawsze sam tu ogarnę bałagan
Mamo Czarne skrzydła oczy przesłaniają Ty jedyna nie uwierzysz w co gadają Od hajsu zapominam jak to wyglądało Nie moja wina, że mnie jest tak mało Wszyscy płaczą Ja idę dalej, biorę to na klatę Dla ciebie pogodziłem się ze światem Ja idę dalej, biorę to na klatę Mamo
Od małego chciałem tak wyglądać Czy wiedziałem co mnie spotka Znowu ziomal w garniturze ojca Mówi do mnie coś tam gratuluje morda Wtedy przytakuję, mówię coś o obowiązkach Potem biorę furę i wydzwaniam ziomka Potem biorę wódę i już kurwa nie wyglądam Mówię głupiej suce, że mnie tutaj nie rozpozna Choć nawet lubię jak ją ciągnie do złota Mamo, kogo widzisz w tych zwrotkach? Bo sam nie poznaję po oczach Choć każdy poznaje na blokach Gdy mówię, że chciałbym potomka Się czuję jak Tadeusz Drozda A w sumie to nie mam już dobra Nie wiem czy się odnajduję w tych rolach Ich życie i moja forsa Na samym szczycie herbata jest gorzka
Mamo Czarne skrzydła oczy przesłaniają Ty jedyna nie uwierzysz w co gadają Od hajsu zapominam jak to wyglądało Nie moja wina, że mnie jest tak mało Wszyscy płaczą Ja idę dalej, biorę to na klatę Dla ciebie pogodziłem się ze światem Ja idę dalej, biorę to na klatę Nie moja wina, że mnie jest tak mało Wszyscy... mamoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.