Mnie wywiało daleko Nie ma wad A to pech Tu miód jest i mleko Nie mój świat, żyto lej Lekce sobie ważyłam Tęsknotę w każdy dzień Gdzieś za siódmą rzeką We łzach znajdziesz mnie
Dopisuje pogoda Miła woń, jak we śnie Kusi woda sodowa, ale dom woła mnie
Wszyscy złotą autostradą Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom Ach tak Boston, Kolorado Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom
Wszyscy złotą autostradą Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom Ach tak Boston, Kolorado Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom
Oczy były różowe Drogi blask świecił im Zachęcały mnie zorze Mostem nad rzeką East Utopiłam się w tańcu Nie ma fal, mówił mi Jednak czuję, że w końcu Nadwiślańskie wrócą dni Mokotowskie moje sny
Wszyscy złotą autostradą Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom Ach tak Boston, Kolorado Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom
Wszyscy złotą autostradą Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom Ach tak Boston, Kolorado Chcą do Eldorado A w Tobie ma Warszawo mój dom