Ty idziesz dziś znów Biegniesz gdzieś znów Obwiniasz swój chód ze sam obiera kurs
przystanków masz sto choć trasę tą znasz i wtedy cie rusza przygoda ta
na pewno też to czadem czujesz w sobie ten dreszcz emocji zbliża nasz ku sobie w głowie jest rytm ciałem żadzi muzyka policzę do stu zamykam oczy...
w pracy po szczyt ty milczysz jak głaz twój lunch zaczał ssać a ty przestałeś się smiać
twój żołądek jest jaj łódź bez sternika jak ulewa z nieba jak woga z nicnika
na pewno też to czadem czujesz w sobie ten dreszcz emocji zbliża nasz ku sobie w głowie jest rytm ciałem żadzi muzyka policzę do stu zamykam oczy...
Gdzieś tam bedziemy razem ty i ja bez zbędnych słów będziemy bawić sie ze soba kiedy chcesz od stóp do głów gdzieś tam bedziemy razem ty i ja bez zbednych słów gdy ciało ogień rozpala paw zaczyna koncert swój Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|