Znów o siódmej rano mówią pora wstawać w radiu wiadomości mrożą w żyłach krew. Ta obłuda, wojny, fałsz męczą mnie czy na taki chciałem świat nikt nie pytał się. Znałem kiedyś gościa, dzieckiem był ulicy nigdy nie miał planów żyjąc z dnia na dzień. Nagle zrozumiałem, że to jest to wolnym być przez parę chwil, gdy masz wszystkiego dość
Któregoś dnia to może minie i tak jak ma być odnajdę się co mogę na to, że jestem inny to nie znaczy, że ze mną jest źle
Mieszkam na chodniku nikt mnie nie zaczepia nikt mi nie dyktuje jak należy żyć. Zostawiłem wszystko to żonę, dom teraz tylko troszczę się, by mieć na noc ciepły kąt
Któregoś dnia...
Tak dobrze mi, nie chcę już słuchać jak trzeba żyć. Co z tego że na takim świecie nie nie umiem znaleźć się.
Któregoś dnia...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.