Może w życiu o to chodzi, żeby wielkim gościem być, mieć walizkę pełną forsy i z przyjaźni sobie kpić. Patrzę w lustro widzę siebie, super chata piękny wóz, knajpa, piwo, kilka dragów, przecież ja mam super luz.
ref. Pewnej nocy zrozumiałem, że może to już czas zrobić coś wielkiego, coś wyjątkowego. x2
Jest już noc, zbieraj się, spakuj cicho rzeczy gdzieś, zamknij dom, wyrzuć klucz, powiedz: żegnaj, żegnaj. Odwróć się, olej to, zostaw z tyłu całe zło pomyśl, że kiedyś ktoś tu zamieszka.
Możemy się znaleźć gdzieś daleko stąd, na końcu świata Możemy odnaleźć coś zrozumieć błąd.
ref. Pewnej nocy zrozumiałem, że może to już czas zrobić coś wielkiego, coś wyjątkowego. x2
Nie bój się, uwierz mi, mam powody głupcem być cały świat krzyczy wciąż: jesteś inny, inny! Daj mi dłoń otrzyj łzy, to nie dla nas ten ich styl, zabierz koc, chodźmy spać pod gwiazdami.
Możemy się znaleźć gdzieś daleko stąd, na końcu świata Możemy odnaleźć coś zrozumieć błąd.
ref. Może w życiu o to chodzi, żeby wielkim gościem być mieć walizkę pełną forsy i z przyjaźni sobie kpić. Patrzę w lustro widzę siebie, super chata piękny wóz, knajpa, piwo, kilka dragów, przecież ja mam super luz.
Pewnej nocy zrozumiałem, że może to już czas zrobić coś wielkiego, coś wyjątkowego x2. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.