---

[ ZWORTKA 1. ]
Chcesz mogę napisać tekst wiesz,
Mogę też zaoszczędzić nam parę nie potrzebnych łez,
Lecz ból bez ran, nie jest już taki sam,
Moje serce w podzięce, chcesz to Ci je dam,
Chłód w sercu i zawód, wiesz to już znam,
Wszystko co mam w sobie to chciałem dać wszystko Tobie,
Mój głos, mój uśmiech - no i setki wspomnień to zostało po mnie,
Jak zapomnieć te sny w których byłaś Ty,
To nie tak, że palcami zrobię pstryk i już nie będzie nic,
Tak jak powiedział Bisz,
"Ludzie to przyczyny a zdarzenia to skutki",
Każdy człowiek to szczur, tylko brakuje trutki,
Ktoś mi mówi weź to pisz,
Licz na siebie bo bez rapu nie masz nic,
Więc pisze mój osobisty list.
To koniec, bez zastanowienia,
Jej usta powiedziały śmiało do widzenia,
"Koniec z nami" powiedział głos sumienia,
I nie wiem wciąż czy jestem tutaj sam #schizofrenia
Bo pale stale wciąż piękne chwile #chemia
Na wysoką skale nie raz się w chuja zmieniałem,
Bo bałem się kochanie, że sam zostanę,
I zostałem sam... sam jak palec,
I faktem się stało to czego się obawiałem...

Ref.
Chce odpuścić, bo to nie ma sensu,
Ciągłe kłótnie, zobacz ile stresu,
Spójrz na fakty, ja Cię kocham Ty mnie nie,
Wyjdź z mojej głowy o to błagam Cię. x2

[ ZWROTKA 2. ]
Prawda boli, ale jest zwyczajnie szczera,
Myślę wciąż i nie umiem uciec stąd,
W sercu gorzki żal i wspomnienia które pozostały nam,
Wiem, zadałem jej wiele ran, ale przez to zostałem tutaj sam,
Blask tej gwiazdy jej imienia już nie mów,
Nie widzę go i nie widzę tej twarzy,
Mój wzrok, który patrzy na te zdjęcie,
Wciąż żyje i wciąż marzy,
Nie ważne ile minęło dni, ona ciągle mi się śni,
Wiem, przecież żałośnie to brzmi, ale to jedyne co pozostało mi,
Cień mojej duszy zamarza i się kruszy,
Wina, nie leżała po mej stronie
Wybuchła i zniszczyła nas oboje,
To nie tak, że zapomnę od tak,
Jej uśmiech i spojrzenie, na początku to był znak,
Nie ważne ile minie dni i lat,
Na sercu blizna bo miłość to trucizna.
To pewne, że nic już się nie zmieni,
Lecz ja nadal jestem, czuje i żyje na tej ziemi,
Po tych słowach co mówiłaś mi czas odpuścić,
Bo ile w sumie można się powietrzem dusić, co?
Więc spal moje zdjęcia i wyrzuć klucz od serca,
Zobaczysz będzie lepiej, w końcu czas to morderca,
Więzi które nas łączyły to tylko bezbarwna tęcza.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.