teraz na poważnie gdy żyłę se natniesz pigułki pożarłeś lecz je wyżygałeś stryczek się urwał pod Twoim ciężarem dla Ciebie ciężarem jest kurwa żyć dalej nikt nie rozumie że dalej żyć nie umiesz heroina w żyle a ręce pokłute nie umiesz przedawkować kurwa nic nie umiesz lepiej się potnij bo żyć nie zasługujesz a na to też nie wpadłeś od razu zapamiętaj jedno sztuka do trzech razów Potnij się, potnij, potnij, potnij sssssię... zimna woda nalana do wanny Ty już stoisz do naga rozebrany wsuwasz pod drzwi łazienki list pożegnalny wchodzisz do wody lekko rozdygany obok Ciebie cały żylet stelarz bez wahania największe ostrze wybierasz patrzysz na nie widząc swoje odbicie a gdzieś w środku pustka boli Cię gorycz, podniecenie i adrenalina to co czujesz a mięsień się napina w końcu się rozluźnił mądra gadzina lewa ręka się wynurza a prawa ją nacina ostrze się wbiło jak nóż w masło trudno powiedzieć że tylko drasło trze aż do kości z precyzją jak maestro jakby mu płacili za to że się ciął po chwili woda czerwona jak barszcz a w niej pływają kawałki ciała jak z uszek farsz cała ręka strasznie poszarpana jakby pitt bull gryzł ją od rana krew do sufitu aż tryskała nawet przez chwile konwulsja go nie złapała teraz nie powie że mu nie wyszło sytuacja jakby wymyślił ją hitchcock chłopak prowadził całkiem fajne życie czemu to zrobił sąsiedzi zastanawiali się puenta tego zdarzenia taka była że żyła sobie żyła co na imię miała żyła gdy tej żyle pękła żyła to już nie żyłaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.