Próbowałem... Naprawde próbowałem, nie mówić o sobie lecz górowało nade mną moje ego - człowiek. Aż mi wstyd za to, że solidaryzowałem się z tą rasą. Ktokolwiek był mi bratem, ktokolwiek był mi siostrą, ledwo zauważył, że do tragedii doszło. uciekłem z tego piekła, pomogła mi w tym taka jedna. Oszukaliśmy śmiertelników, choć to było w notatniku. Częścią planu śmierć bratanie, ciężką zaś podróż w jej otchłanie. Lecz wiem teraz, że umierać i odradzać się jest trwaniem. I jest dusza nieśmiertelna, gdy się tworzy jej legenda. Śmiało! żyjcie, umierajcie - bo to naturalne racje. Ja z ostatnią damą jaką widzisz, zawarłem koleracje. Że z twych żywotów, zbiorę dokumentację. Wszystko co złe do tej pory - zanulowane. Wyczyszczone już, co w Tobie było zbrukane. Dostałeś kolejną szansę, by nie skończyc w pasach. Nowy Notatnik i tabula rasa. Zapiszę tutaj też Twoje wedy, i zostanę pielęgnować Twoje Ars Moriendi. Obiecaj mi jednak, że przeżyjesz więcej i dłużej! I opowiesz mi następnym razem, coś przy czym martwy się wzruszę. Towarzyszyć Ci będzie mój czarnopióry ptak. Nieszkodliwy łącznik choć jak ja ponurak. A może część mnie z Tobą zostanie. Jak z tymi, których żyw tak często opuszczałem. Świadomość niestety jak ta kartka wyczyszczona. Bo Twoim zadaniem będzie z powrotem ją przywołać. Zostanę, czekając w tym miejscu, które i tak przywołasz w swoim nieszczęściu. Ale tego nie życzę nawet despotom. Bo ich dusze płonęły tak, że nie da się pojąć. Ci których kochaliście też powrócą. Czego od nich nie miałeś, potrójnie Ci zwrócą. Masz! Czuj! Kochaj! Twórz!... To serio takie łatwe. W nieskończoność, nieśmiertelność witać będzie światłem! Mrok wybierasz sam, lecz stroń od tego. Sekret z moją Siostrą miał dla mnie odległość. Teraz nie ogladaj się i największy dar przyjm. Zanim otworzysz oczy, znowu śnij!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.