Śmierć jest tylko przejściem. Zostajesz kim jesteś. Duszą płacisz za ciało. 21 gramów ma cło. Ciało więc zostanie, Ci z duszy wyrwane. Kruczym piórem przyozdobi, umiejętność palcy Twoich. Dostąpisz nieśmiertelności, krocząc drogą nieskończoności. Przeleciało przed oczyma, całe w sekund kilka. Nawet mikro - czas to pieniądz. Tutaj nie ma tego pojęcia. Tutaj czyściec jest i piekła. Skłamałbym, że raju nie ma. Lecz me wnętrze zwerbowali, do mroku odchłani. Czemu czaszka do mnie mówi, jakbyśmy się z dawien znali? Zimno! Widzę ciemność, idę w światło. A na łodzi na mnie czeka... toż to chyba Charon. Dwa talary dzierżę w dłoni, płynąc rzeką ropy. A na brzegu wita mnie, postać czarna niczym cień. W ręcę trzyma płaszcz, o niebiańskim odcieniu. Jej skrywa twarz, kaptur wielkiej togi. Rzekł do mnie przewoznik: "Dobiliśmy!"... To chyba koniec drogi.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.