1. Tak jak sokrates, lubię ludzi robić w konia. Jestem takim sadystą, że dzieciom puszczam Słonia. Porównują mnie do Słonia, pierdolę, jestem niebieską żyrafą. Boi się mnie Eminem i chcę mnie zajebać agrafką. Jestem Sajko, Psychodelic Icon. Wieszcze niebieski zakon, chwała psychobraciom! Słuchają tego na Babińskiego, zamknięci w izolatkach. Nawijam na terapiach, analizujemy to "Ja i mój Psychiatra". Stawiam jak wiagra, wylewam jak Wisła, dmucham jak wiatrak. 333 - moja liczba specjalna. Kto wie ocb, ma w tej płycie angaż. En Garde! Mam głowę pełną awangard. Jestem tak dziwny, że sam się dziwie. Mam dziwną technikę, dziwnie nawijam na bicie. Jestem dziwnym technikiem, wiem że mnie nie kminicie. Boicie się ze mną rozmawiać? Nie ma się co ustawiać, nic nie załatwie osobiście.
Ref: Odpierdala mi, odpierdala mi, zapraszam Cie do świata krejzoli. Foshezo deezo ma nezoo, Sajkezo is a krejzol (scratch onomatopeiczny) SAJKO!2X
2. Wiesz czemu odpierdala mi? Bo miewam miraże. Opisuję sceny jak K2 będąc kronikarzem zdarzeń. Nie chcesz wiedzieć, jaką mam teraz fazę. A że nie mam się komu wygadać to do majka muszę gadać. Mam migrenę jak Psyduck, temu tracku sensu brak i nagrywam go... o tak! Nie myślę logicznie po "Diagnozie Choroby Psychicznej". Potrzebuję mojego kondensatora. Nie jeden przewodnik ale cała elektrownia. Moja wena jest jak organ i chociaż nie łatwo brać mnie na poważnie, skoro tyram tak a nie inaczej. Chciałbym wyłączyć mózg i nie używać go więcej. Wtedy by nie odpierdalało częściej. Każdy z nas to podświadomości więzień. Nie sięgniesz po nią, gdy szkarłat wypływa z żył, toć odpowiedz na to czemu odpierdala mi!
Ref: 2x
To nie jest tak, że jestem nienormalny, chociaż dla ludzi bywam niewidzialny. Dlatego zwracam na siebie uwagę, przez to, że odpierdala mi nachalnie.
3. Jakie życie taki rap, jakie zrycie taki raper, jestem grand i do tego under. Jestem podziemiem, podziemia i mam tak z przyzwyczajenia - kitram się jak pionek w gęstwinie otoczenia. Chodzę trzeźwy choć udupcony, jak ruczaju 3 strony. Miażdżę cycki zakonniczki i golę piczki im. Jestem sobą kurwa, bo wtedy jestem kimś. Tylko wariaci są coś warci, a masz Ci los, że wariat jest najlepszym rozmówcą, tyle że nikt go nie słucha, chociaż mówi dużo. W swej samotności rozbitek jak Robinson Cruzoe i na takiej właśnie wyspie gubię się ze sowją muzą. Robię rap niskobiałkowy, nie za pomocą umowy. Często wybucham jak ładunek atomowy. Choć częściej spokojny jak stoik, budzę się z ręką włożoną w nocnik. Kopnij mnie w głowę jak znowu odpierdoli!
Ref: 2xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
