1. Pojawiłeś się tu po to aby pokazać tym ludziom że szczęście jest apostrofą gdyś z uśmiechniętą jest buzią księżyc świeci Ci w oczęta w serduszku jesteś indygo nieznajomą Twa potęga manifestując wrażliwość twardy jak granit lunarny szczery jak kamień początku jak da Vinci legendarny świat naprawić w obowiązku przykład bierz z tych co przed Tobą księżyc który jest Ci matką nów nad kością nadgarstkową luna i jej brat z triadą mamy swe ślady na skałach zapisane na powierzchni niebieskiego ciała który widać co noc z ziemi odkrywczy świat w snach świeżych jest tylko śpij mocno już dziecię by warstwy przykryły jak fresk kołdrę wizji w puch oblece i lecę na księżyc gdzie wszystko jest takie serowe a modliszka z żłówiem walczą by się cieszyć słoniem.
Ref: Światło księżyca prowadzi nas w fantazm który nas otacza jak jedwabny atłas nie ma tego świadomego co by nieświadomość zgasła rakieta mnie wznosi a ziemia płaska jest jak atlas jak zabawnie gdy wszystko jak celofan się mieni a Psychobrat jej obiecał że na księżycu wylądujemy. 2X
2. Śniłeś mi się zanim się na świecie pojawiłeś gdy Twoja matka jeszcze była w pełni nad grobem Maga pasją się z nami żywiłeś grawitacji często jesteśmy pozbawieni selenografia naszego tutejszego położenia ustala teorię że jesteśmy częścią skały halo słupy mają coś z boskiego poświecenia srebrny glob w kraterach snami wypełniamy baw się bez zmartwień i swój świat odkrywaj okrąglutka tarcza świeci się radosna ze swą inspiracją zawsze się mocno zżywaj a gdy Ci już zrzednie świat pamiętaj o snach oderwij nam kawałek księżyca w osłupieniu będziemy przesileniu się przyglądać zawsze bierz ze sobą jakiegoś towarzysza a snów połączenie niech będzie jak sonda.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.