Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam
Zastanawiałeś się kiedyś, co by czasem było gdyby Ludzie żyli własnym rytmem, nie jak teraz, tak na niby Gdybyś zamiast melanżować, pojechał z tatą na ryby Wyszedł z kolegami, wybrał do lasu na grzyby? No popatrz, jestem szybki niby Keisuke Honda Taki mam już feel, taki rap, taki styl, ale w środku jestem kimś, na kogo nie wyglądam To mylne uczucie, przerażają mnie ludzie Gdyby nie te kilka osób, to już dawno bym uciekł Bomba, kobra, walę spontan, zawsze powiem: „No i dobra” Choć nie zgadza mi się forma, to wykraczam poza program
Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego...
Ciemna noc dopada mnie, nie wiem w sumie jak i gdzie Kiedy, po co, dokąd i dlaczego ciągle pytam się Nie mam już pomysłów, nie używam moich zmysłów Wiozę się powoli, nagle staczam, potem wracam, no i stoję nad przepaścią zupełnie tak jak w "300" Leonidas Nie rozumiesz? Proszę, wybacz Chory w środku, a pozornie zdrowy jak ryba Znowu myśli coś przerywa, chyba wolę sobie gdybać Co świat skrywa wciąż odkrywam, choć postawił mnie w tych dybach, ej, ej
Północ na osi już, a ja piszę tę nutę Nie obchodzi mnie to, że znów rano wstać muszę Z lewej ta sterta głupstw, z prawej nieznana prawda Od nadmiaru tego, na kolana upadam x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.