Piszę wersy o ulicy mordo to jest dla mnie szczere Od małego mnie uczyli by nie trzymać się z frajerem Tu na każdym rogu masz kamerę i do tego patrzą z okien Problem, że siedzimy pod blokiem Piszę wersy o tym jak pamiętam co się działo A pamiętam, że przypału nigdy nam nie było nie mało Siana stale brakowało i zakupy na kajecik Ale zawsze prościej ziomuś kiedy juma po kieszeni leci Często myślę o moim osiedlu Życie nie ma smaku czekoladek Wedla Paru kumpli nadal leży w pierdlu Gorzkie życie uczy jak tu przetrwać Zamalowane tagi odnowione mury Stare bloki nie zapomną naszej subkultury Jebać rury każdy dobry chłopak Ci to powie Jebać kurwa rury i te sercu i te w głowie Skumaj człowiek jak nawija dobry chłopak Zawiń topa, dla smaku nie na pokaz Niech to leci na tych blokach bo to nasz lokal Brudna koka, brudne dłonie bejmy mogą motać Jak dzwoni kumpel do przypału w pierwszym rzędzie A w ostatnim gdy się trzeba stawić na komendzie Niech Ci będzie, że wierzę w Twoje słowa Kurwo zobacz, ziomal znowu wraca by kiblować I aż boli głowa od tych myśli Wersy gonią słowa - mały wyścig I sam mordo zobacz - gdzie są bliscy Każdy chce wolności - jak my wszyscy Pisze wersy o ulicy mordo jak potrafię I po czasie wiem kto jest kurwą a kto bratem Chwytam majka w łapę i wydzieram japę Może kiedyś mordo zrobię na tym papier na tym papier Póki co to robię to co kocham... Chociaż nieraz przez to plącze się w kłopotach I dla Ciebie to może jest głupota A dla mnie to jest właśnie całe życie na tych blokachTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.