Znów zamykam się w pokoju i myślę nad sensem Uzależniam od ciebie choć jestem zwykłym człowiekiem Wypłynę na głębokie wody utopię tą czarną sferę Przemówię do ludzi emocjami, o których nikt nie wie Gonię za szczęściem chociaż sam nie wiem gdzie jestem Jak masz dla mnie lekarstwo pokaż gdzie znajdę receptę Płuca zatyka powietrze, ja ciągle pragnę więcej Nie dojrzałem ani trochę, przestałem oddychać węchem Jestem dobrym człowiekiem, gubię się częściej Jak sprawdzisz mi tętno powiesz, że jestem zerem Wychodzę przed szereg, nie chcę upadać na dno Czuję się owcą, która zgubiła swe stado Rozkładam żagle, czekam na uczuć fale Jestem gotowy do walki czuję, że dziś dam radę Łapie za ster wiatr niech popycha mnie dalej I nawet jak upadnę to pokażę mu, że wstanę
Ref.: [x2] Czekam na dzień, w którym wszystko mi się uda Rozwinę żagle i w końcu zacznę słuchać Odwiedzę kosmos niech wyszepcze wam do ucha Że możesz wszystko jeśli tylko będziesz szukać
Stałem się demonem, który wciąż zaciskał pięść Wyrządzałem krzywdę ludziom, odporny na lęk Podpisałem kontrakt z diabłem, przedstawiciel na ziemi Nie przespałem wiele nocy a zażywałem tyle chemii Palę tamten rozdział, nie mam ochoty zawracać Moje serce nic nie mówi bo ciągle siedzi tam zadra Poszukam dobrym emocji i wtedy wam zagram Serducho pompuje krew jak sprzed listopada Może jest w tym jakiś sens, że piszę wersy (?) Mam zamiar iść pod prąd i uśmiechać się Złapałem zawistne twarze chodź razem spalimy je Poczułem zastrzyk energii, który każe mi biec Wznoszę kamień w górę, nie pozwolę sobie upaść Ogarniam ten cały syf, w kieszeń niech schowa się duma Poskładam puzzle w całość, stworzę piękny obrazek Nigdy nie niosłem się wysoko i nie miałem się za gwiazdę
Ref.: [x2] Czekam na dzień, w którym wszystko mi się uda Rozwinę żagle i w końcu zacznę słuchać Odwiedzę kosmos niech wyszepcze wam do ucha Że możesz wszystko jeśli tylko będziesz szukać
Zawistny chłopaczek kruszył świat trzymając karabin Nie próbuj mi przeszkodzić bo nawet mógłbym zabić Wyznaczyłem cele, o które zamierzam walczyć Trochę się pogubiłem ale pragnę to naprawić Unoszę się dumą, chociaż nie jestem super Nie boję już się ludzi, od których tak chciałem uciec Nie boję się agresji, pokochałem agresję Mam w sobie ogień, który pokazał mi nadzieję Że ciągle pędzę, nie stoję w miejscu Nie mam zamiaru czekać, dlatego że nie ma sensu Wszystko co zdobyłem, osiągnąłem dzięki sobie Kurwy będą zazdrościć, chuj w taką osobę Kiedyś założę rodzinę, zdobędę wszystko Spalę za sobą mosty, rozpocznę nowy epizod Nie pochłonie mnie chciwość, będę dla nich wszystkim Rozpalę iskrę nadziei, rozłożę żagle – jak nigdy
Ref.: [x2] Czekam na dzień, w którym wszystko mi się uda Rozwinę żagle i w końcu zacznę słuchać Odwiedzę kosmos niech wyszepcze wam do ucha Że możesz wszystko jeśli tylko będziesz szukaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.