W lasku Ida trzy boginie wiodły raz zacięty spór, która pięknością większą słynie wśród Olimpu boskich cór.
Ewoe, na którą ziemski młodzian odda przychylny głos, ewoe, ta najpiękniejsza z bogiń, tej szczęśliwy los, tej szczęśliwy będzie los.
Wtem z cieni dębów się wyłonił piękny młodzian, nucąc w głos, jabłko soczyste trzymał w dłoni, świeże od porannych ros.
Hej!
„Mój młodzieńcze, podejdź bliżej, sąd nad nami spełnić chciej: niechaj ta, co najpiękniejsza, weźmie jabłko z dłoni twej”.
Ewoe, na którą ziemski młodzian odda przychylny głos, ewoe, ta najpiękniejsza z bogiń, tej szczęśliwy los, tej szczęśliwy będzie los.
Mądra Atena czułym głosem przemówiła w słowa te: „Będziesz mędrcem i herosem, gdy obdarzysz jabłkiem mnie”.
Ewoe, to niebezpieczne w boskie sprawy mieszać się.
Wyniosła Hera w sto uśmiechów przystroiła dumną twarz: „Zeus weźmie cię w opiekę, jeśli mnie to jabłko dasz”.
Ewoe, to niebezpieczne w boskie sprawy mieszać się, w boskie sprawy mieszać się.
A ta trzecia, ta najmłodsza, co na imię Wenus ma, obiecała dar najsłodszy temu, co jej owoc da.
Ewoe, to na nią ziemski młodzian odda przychylny głos, ewoe, bo kto miłości zazna, tego szczęśliwy los, tego szczęśliwy będzie los. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|