{Małach} Ciągle mnie ciągnie do tego, co nieczyste i złe Uczy mnie błąd każdy czegoś, choć na niego brnę To moja broń - umieć z niej wyciągać wnioski, lecz Nikt nie obieca mi, że nie obrócą się przeciw mnie, nie Też nie obiecam żyć bez skazy, mam swoje jazdy Chociaż postaram się być lepszy, nie mów jaki mam być Rap, blanty, jakbym wciąż miał osiemnastkę Nie obiecam, że z tym skończę, bo być może tak chcę To co ważne, ci co ważni, że nie zawiodę Nigdy nie chcę opowiadać baśni Dużo ludzi nosi maski, na pewno znasz ich Wolę jej patrzeć w oczy, kiedy siadam do kolacji Chciałbym ominąć jak najmniej momentów fajnych Jak braku kłótni, co jest ciężkie, lecz się postarajmy Daj mi tym, co najlepsze w życiu się nakarmić Jak masz się starać - nie obiecuj, tylko się tym zajmij
{Małach & Rufuz} Ona mnie pyta: "czy w końcu przestanę jarać?" Nie obiecam, ale się postaram Od kłopotów i złych ludzi mam się trzymać z dala Nie obiecam, ale się postaram Czy - jak teraz jest - to zawsze będzie we mnie wiara? Nie obiecam, ale się postaram Czy będę potrafił wstać jak się zacznę spalać? Nie obiecam, ale się postaram
{Bonson} Szósta rano, kogoś znów zabrano Sąsiad dobry chłopak, nie wiem co się kurwa stało Będzie dobrze, się nie piecuj, proszę nie bądź smutna, mamo Jakby źle nie było, zawsze się poukładało A te bloki wciąż trzymają za mnie kciuki Nie zrobiłem nic Ci, więc czemu tak się smucisz? Towar działa tu jak afrodyzjak na dziewuchy Chcą dilera lub rapera do poduchy Ona pyta: "czy dziś jestem do życia?" Ja nic nie chcę od życia, cud, że jeszcze oddycham Ciężko chyba mieć pretensje do typa Kiedy widzisz, że mi trudność sprawia zwlec się z kocyka Znam chłód chodnika, głód, bo lipa z hajsem A ona w sukni iść na bal chce Nie dygaj, jutro los nam fiknie lepszą kartę No, ale dzisiaj nie potańczę
{Małach & Rufuz} Ona mnie pyta: "czy w końcu przestanę jarać?" Nie obiecam, ale się postaram Od kłopotów i złych ludzi mam się trzymać z dala Nie obiecam, ale się postaram Czy - jak teraz jest - to zawsze będzie we mnie wiara? Nie obiecam, ale się postaram Czy będę potrafił wstać jak się zacznę spalać? Nie obiecam, ale się postaram
{Rufuz} Staram się wykorzystać czas tak, żeby nie żałować Deficyt jego to jest problem, że boli głowa Najlepszy moment nie wiem czy wróci, nie chcę go marnować Od kiedy syn się budzi jakbym życie odfoliowałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.