Powstaje, przybywa i zanika, Próbuje nie zwalniać, lecz ogarnia ją panika, Przegrywa idąc krok za krokiem, Oto bowiem zbliża się zima z mrokiem. Przez zęby przysięgamy nie oddać siebie, Błogosławiona pamięć tych, którzy są w niebie, Cień podąża za krukiem, ja za Tobą, Cóż mam zrobić stojąc na murze okrakiem? Kiedy patrzę w dół widzę potwory, Podnoszące na nas lemiesze,
Ref. Ale ty zawsze zmartwychwstanie stój, Nie zdejmuj ramion ze mnie, W dzień i w nocy zmartwychwstanie bądź, Tam gdzie ja będę i ja tam będę.
Poganie nadchodzą z wizytą, Odchodzą liście, na drzewach kolor znika, Jak Archimedes krzykniemy `Eureka!`, Nasza walka to droga przyzwoita, Liczy się nie to co mamy dziś ze sobą, Lecz to co zrobimy z tym co dziś mamy, Trochę odwagi w spadku, tej od Ciebie, Cóż mam zrobic jestem jedną nogą w niebie, Kiedy patrzę w dół widzę potwory, Podnoszące na nas lemiesze,
Ref. Ale ty zawsze zmartwychwstanie stój, Nie zdejmuj ramion ze mnie, W dzień i w nocy zmartwychwstanie bądź, Tam gdzie ja będę a ja tam będę.
Tam gdzie ja będę, inaczej trochę będzie, Trochę cieplej, trochę lepiej,
Ale ty zawsze zmartwychwstanie stój, Nie zdejmuj ramion ze mnie, W dzień i w nocy zmartwychwstanie bądź, Tam gdzie ja będę a ja tam będę.
Ale ty zawsze zmartwychwstanie stój, Nie zdejmuj ramion ze mnie, W dzień i w nocy zmartwychwstanie bądź, Tam gdzie ja będę a ja tam będę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.