Wiosna nie jest numerem jeden, wiosna nie jest, tak jak dawniej, miejscem odradzania się sił. Nie wyjdą, nie wybiegną konie z mgły, pojawi się za to dzikość, pod fryzurą krew pulsuje i łzy.
A ja czekam na, czekam na, czekam na swój czas!
[2x:] Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą, mam na wszystko czas. Nic nie zmieni się na ziemi. W kieszeni ręce, a w zegarku dodatkowy czas.
Jesienią głowa schowana w kaloszach, jesień, to zbiór ofiar burz i popisów występnych rzek. Budzą się znachor i wróżbita: kładą na stół, co mnie czeka, a ja czekam na śnieg i mróz.
[2x:] Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą, mam na wszystko czas. Nic nie zmieni się na Ziemi. W kieszeni ręce, a w zegarku dodatkowy czas.
Najgorzej jest latem, które dla mnie bywa świrem, latem późno nadchodzi zmierzch, pojawia się wyuzdany smak. Latem spektakularnie strzelisz toast z nowym idiotą, to lata cały czar i znak.
[4x:] Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą, mam na wszystko czas. Nic nie zmieni się na Ziemi. W kieszeni ręce, a w zegarku dodatkowy czas.
A ja czekam na, czekam na, czekam na, czekam na… (x3) A ja czekam na, czekam na, czekam na, czekam na ten czas!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.