Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią Kiedy szykują warzywne sałatki Fantazyjnie przyrządzają królicze mięso Z migdałami i cebulą, i z tartym czosnkiem
Tak jak kiedyś ty, a teraz oni Ruszą nasi przyjaciele, może tylko znajomi Szukać idei, która coś zmieni Pełni wiary, że los ich się odmieni
Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią Wełnianym swetrem, w szkocką kratę spódniczką A zimą całkiem darmo kwateruje tam wspomnienie, że Jesienią dziewczęta u nas najładniej pachną
Tak jak kiedyś...
Zostawię wam wszystkim światło przed domem Zawsze cokolwiek kiedykolwiek zrobicie Nieswoje kreacje kobiety kolorowe Czy nie lepiej tutaj być
Jesienią dziewczęta pachną nadmorską plażą Smażoną fladrą i po irlandzku wzmocnioną kawą Dziś emigranci to nieświeża kasta Jeżdżą z ambicjami z miasta do miasta Zabierają ze sobą pożółkłe liście Żeby patrzeć na nie w chwilach wzruszeń A ten zapach, co był dla nich muzą Gdzieś zginie w obcym kostiumie
Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią Na spotkaniach tajnych w podziemiach, w korzeniach ciszy Dotykają nas odważnie, niekrępująco grzeszą Reglamentują marihuanę, reglamentują tytoń
Tak jak kiedyś...
Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią Kiedy prasują bluzki malowane świecą Skradzioną w imię zakładu, o przekonanie, dla zasady Jesienią, porą emigrantów, dziewczęta pachną najładniej
Tak jak kiedyś...
Zostawię wam wszystkim...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.