Nienormalny, czarno-biały miałem sen, Śniłem, że zamieszkał ktoś w alei N. Do tej pory, gdzie chadzałem tylko sam, W lunatycznym transie mnóstwo gości mam.
Ciągłe marzenia dręczą mnie, Jak lunatyczny, niespokojny sen. Chciałbym już odejść, zostawić was, Znów zaczynam marzyć.