Cerber pazury wbijał w ziemię, graniastosłup odpowiadał za coś o czym nic nie wiem. Kontury murów wypełnione czernią, osadzone, gdzieś nad rzeką, której koryto wylało zmieniając jej bieg. Drzewa bez liści łaknące żyć tak mocno, że tak mocno nigdy nie łaknąłem żyć. I tylko głos, który mówi "idź prosto", nawet jeśli między kolana chcesz wtulić swój pysk. Pomimo szczelin na krawędziach przepaści, ideologii z piasku, które rozwiał wiatr. Ostrożnie omijając spichlerz atrakcji, bo sztuką w tym życiu jest nie tylko brać. Rozpoznać smak, zapach warg, ich zawsze brak, cena to strach, jeśli poznałeś zdradę - wiesz o czym mówię. W imię czego odmawiam tego co ludzkie, bo nawet będąc w piekle wbrew emocjom nie płynę z nurtem. W kurwę żyć na marginesie praw ludzi, nie mieć kochanki, rodziny i przy kim się budzić. Nie mieć przyjaciół, a czuć tylko ciśnienie ścian wokół, bo moje pożądanie jest jak statek w doku. A czuje żar wiem, że możesz coś z tym zrobić. Pozwól tylko mi pisać, a wszystko się ułoży...
Ref. Chcę tylko pisać, pozwól mi pisać. Pośród obrazów i maź zmieniających swój kształt Pozwól mi pisać, bo dla mnie to wszystko co mam... Pisać, pozwól mi pisać. Pośród obrazów i maź zmieniających swój kształt. Pozwól mi pisać, bo dla mnie to wszystko co mam...
Charon nad brzegiem Styksu kazał dać garść monet, oddałem wszystko co mam przeklinając los. Popłynąłem obserwując warkocze komet, a po drugiej stronie brzegu Dante podpalił stos. I widziałem w ogniu ciała tych, których nienawidzę, tych którzy zamiast swoim, żyli cudzym życiem. Charon milczał zagryzając policzek, bo pierdolił ich życie jak poranny szron. Wyszedłem z łodzi na brzeg, patrzyłem w ich oczy martwe. głos mi stawał w gardle, w żebrach zdusiłem patos. Odwróciłem się i chciałem wrócić, ale życzeń nie spełnisz jak ich nie masz za co kupić. Zostałem sam jak wtedy, gdy odchodzą mówią, że jestem gnojem, bo nie chce żyć jak robot i do każdej pracy wchodzę będąc sobą, nie patrząc co mówią, bo nie zmieniam twarzy by się przypodobać ludziom. Choć czuje strach co maluję barwy lęku, wszystko się rozchodzi o pieprzony hajs i kilka sekund, oddechu między jednym spazmem a drugim, bo na ćwierćwiecze życia rzygam prawdą do ludzi. A my możemy być szczęśliwi, tylko musisz coś z tym zrobić. Ja muszę pisać, wtedy wszystko się ułoży...
Ref. Chcę tylko pisać, pozwól mi pisać. Pośród obrazów i maź zmieniających swój kształt Pozwól mi pisać, bo dla mnie to wszystko co mam... Pisać, pozwól mi pisać. Pośród obrazów i maź zmieniających swój kształt. Pozwól mi pisać, bo dla mnie to wszystko co mam...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.