1. Nie muszę spać przy zapalonym świetle, Mam w sobie to coś jak Emily Rose, Chodzę po ścianach tłumiąc agresję, Słyszę za oknem jak śpiewa kos. Dostrzegam świat Indywidualnie, oddechem rąk, Dlatego słyszę jak róża O kilka wiorst otwiera pąk. Jeśli zawiodłem, wybacz, że nie gonię sceny, To co tworzę raczej stawia problemy, Są dobrzy i modni raperzy, Jest świat opisany i świat prawdziwych przeżyć. Znam takich, co od życia na ziemi Dostali odleżyn i kurwa mać Znam takich, co jedzą z ziemi, Ale kurwa mać próbują wstać. Masz wiadomość pod drzwiami każdego dnia, Tylko musisz przekroczyć próg, Życie nie wpada przez lufcik, brat A zaczyna się tam, gdzie przyspiesza puls. Powiem ci, jak było z tymi, Którym wiał wiatr igieł w twarz, Szli tyłem, czasem błądząc do celu, Zawsze z wciągniętą flagą na maszt. Będziesz być może jednym z nich, Nie traktuj tego jako Auto-Motywator, Jest cienka granica między Byciem bohaterem a byciem szmatą. Zostawiam ten list, Masz wiadomość pod wycieraczką, Idę dalej, strzepując z ramion pył, Niosę listy, nie wiem do kogo trafią.
[Ref. x4] Wysyłam w przestrzeń, Wysyłam w przestrzeń, Wysyłam w przestrzeń list.
2. Patrzę na ludzi, którzy są obok, opętane jak Annabelle, Próbuję ich darzyć miłością, unosząc się ponad, jak Nicole Aubrey, Szukam słów, co mają jakiś większy sens, Nie znajduję nic po za tym, że jest okej. Nie musi być inaczej, Po drodze nieba za złotym Graalem, Biorę co los da, podaję dalej, Jestem, jak brzeg, co odbija fale. Niosę listy na grzbietach saren, Niby nic to nie znaczy, co doskonałe, Ponoć nie cofnę słów, Czytam wspak, zaraz cofam zegarek. Czas to Perpetuum Mobile, Nawet, gdy siłą trzymam wskazówki, Znam wasze listy na tyle, Że potrafię jeszcze uwierzyć w ludzi. Wierzę, że marzenia są jak motyle, U swego początku nie mają kształtu, Ale marząc jak dziecko, dodajesz im skrzydeł I zmienia się wszystko gdzieś na linii wrzasku. Twoje życie to nie musi być zwiastun, Marzenia posklejane z faktów, Zaklejam kopertę śliną na palcu, Doklejam znaczek i wysyłam światu. Zostawiam list, Ty stajesz przed swoją szansą Idę dalej, strzepując z ramion pył, Niosę listy, nie wiem do kogo trafią.
[Ref. x4] Wysyłam w przestrzeń, Wysyłam w przestrzeń, Wysyłam w przestrzeń list.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.