[Zwrotka 1: Rose] Nie trawie rapów za wielu ogólnie, trochę to dziwne Weź mi nie mów o tym gównie, bo se bocę na wixie Mam wyjebane, raczej nie zabraknie na mnie określeń I to nie ma nawet wpływu na to jak się określę Sam jeszcze nie wiem, przede wszystkim popierdolony Widziałem wiele, na przykład wszystkie odcinki Szkoły W tym społeczeństwie, czuć presje, że trzeba, kurwa, wszystkim słodzić Nie wnikam, choć dla wielu jestem przeźroczysty do dziś Żyje se po swojemu, na egzaminy chodzę nawalony Na mnie już w liceum się odbiły moje maratony Mogę się nie golić całe lata ale ilu jeszcze Woli wozić się jak Gandalf zamiast wstawać parę minut wcześniej Jakiś niereformowalny jestem, eee, tak wyszło Nawet będąc aseksualnym pewnie bym jebał wszystko Ci co latali za wysoko to są teraz nisko Zdystansowany patrzę z oddali na to grzęzawisko Chujowo trochę się z tym czuje, starszy jestem, widzę więcej Jeszcze się nie załamuję, póki co to jedynie ręce Ponoć sporo głupot pieprzę, taka sztuka adaptacji Często się tym kamufluje, nie umiem szukać akceptacji
[Refren] x2 Popierdolony ze mnie gość, nie pasuje wiecznie coś Jak do ryja piczowąs i nie mija mi to wciąż Popierdolony tak, że chuuuj Zdaje sobie sprawę, czasem nawet dla mnie braknie na mnie słów
[Zwrotka 2: Eripe] Jestem popierdolony tak, że nie ma na to wyrażenia Jesteś popierdolony także, nie krępuj się wyrażenia Tego, ludzie myślą że to straszne Zaczną bać się gdy wyjdę na ulicę jak w "Rampage" Ja to od małego lubię taką jatkę Kopałem kobietę w ciąży i to własną matkę Kto ma na głowie tu gorzej niż ja? Te blizny na psychice nie bolą mnie już Słabo się goją jak oparzenia a i tak wyżera mnie ta martwica mózgu To nie sen, możecie mi tu zrobić chuja mi, to Koszmar na jawie i nie chodzi mi tu o tsunami ziom Jesteś na haju po topie a wolałbyś na szczycie Będzie nazajutrz po Tobie, daje Ci góra tydzień Skumasz w weekend, to Golgota, mi to zwisa teraz Ta egzekucja to gol gota, jakby Ibra strzelał Wbij na melanż do nas, nauczymy Cię pić wódkę Rozpierdalać scenę i to z ujebanym mózgiem
[Refren] x2 Popierdolony ze mnie gość, nie pasuje wiecznie coś Jak do ryja piczowąs i nie mija mi to wciąż Popierdolony tak, że chuuuj Zdaje sobie sprawę, czasem nawet dla mnie braknie na mnie słów
[Bridge] Przestań się wreszcie wydurniać Nikt mi nie będzie mówił jak mam wyglądać i jak mam się zachowywaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.