W mojej piosence nie będzie kwiatów, ani uśmiechów Trochę tam soli i prawdy ciut o człowieku W mojej piosence dziewczyna żadna nie kocha Moją piosenkę śpiewa nijakość w szarych obłokach
Chciałem odnowić sobie miłość Zedrzeć z niej farby naniesione Zdarłem patynę, lecz jej już nie było I już nie było dokąd iść po nią.
Moja piosenka jest trochę brudna jakimś bezsensem Śpię i ciut żyję i za czymś wyję w mojej piosence Mądrych zapytaj krawężników, czy wiodą do domu W mojej piosence nawet się nie chce wybrzmieć półtonom
W mojej piosence ciągle się jeszcze jakoś pomieszczę Choć tam na zewnątrz dziwnie się szybko kończy powietrze W mojej piosence są także drzwi, ale zamknięte I ja pod drzwiami na wycieraczce śpiewam piosenkę.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.