Już dawno pusto w manierce I koń ledwo człapie się już. Nad głową złe sępy fruwają I kostucha ostrzy już swój nóż.
Więc cóż, że mam worek złota, Na forsie już dziś mógłbym spać. Lecz czarne, okrutne ptaszyska, Łapówki nie chcą wcale brać.
Więc żegnaj życie wesołe, Odchodzę, bo los zły tak chciał. Fortuna wszak toczy się kołem, Bóg zabiera to, co sam wszak dał. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |