Logika bloków z krainy kotów Nie Bogów arytmetyka przezornych kroków Błędnych wyroków weź pomyśl o zdrowiu Bo sam dajesz powód by się odbić w nekrologu Wyjścia z nałogu zazwyczaj są dwa: Ty nie licz na fart pierwsze życie drugie piach W najgorszych snach nie myślałeś w ten sposób Złośliwość losu nie pozwala wyjść ze sztosu Się odcinasz od osób które chciały pomóc A to fiutem przypięty do królewny metaflonu Masz wagę ziomuś to zważ ciężar krzyża Bo z tematem lecisz do piekła jak WizzAir Wszystko się pierdoli wiara dawno się osrała Odpadają z sytuacji wyjścia zaczyna się kanał Dramat schronienie dają bloku piwnice Klatki wkładki w zamkach zmieniają rodzice Smutne ulice miasto aniołów upadłych Brudne prostytutki na fellatio zęby zjadły Odległość od prawdy porównywalna dziwko Do tej która dzieli Twoją dusze i czystość Minie Cię to bokiem na tysiąc jeden procent Z Bogiem idź mądrze ryzyko oceń I weź podziel przekaz najmarniej przez dwa Dziwki dragi lasery nie zgub pod nogami dna Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpusta Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpusta W labiryncie zła czyli w codziennym życiu Można szybko zarobić i tak samo skończyć w kiciu Można garba się dorobić za marne grosze Lub też pomyśleć dobrze grata zmienić na Porsche W Polsce na polskiej ulicy bywa różnie Przetrwa garstka reszta cała wpada w próżnię Wytyrać chorobę najprościej niesłusznie Oddają pieniądze nie koniecznie w jałmużnie Ryzykowna gra w labiryncie zła się toczy Gdzie kłamstwo wiedzie prym a prawda kole w oczy Lepiej licz się z tym jeśli wchodzisz w jej macki Na wielu kolegów może dwóch nie ma maski Co drugi rzetelny w niejednej sytuacji Prędzej ochroni siebie ciebie wpierdoli w potrzaski Dragi zaburzenia równowagi wrzaski Przejdź się po centrum w nocy znajdziesz wynalazki Pigalak gdzie narkomanki za hajs robią laski Bezdomni menele żebrający na flaszki Psychiczni skurwiele zło mówi samo za siebie Dno to nic innego jak wrota do piekieł Bądź pewien bądź pewien (aha) Właśnie tak właśnie tak RPK 2014 proste w labiryncie zła Znasz to ty znam to ja Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpusta Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpusta Nie szukaj przyczyn gramatyka ulicy To nie lada wyczyn jest ominąć tu deficyt Banki kredyty długi komornicy raty Awizowane pisma samo strąca się z wypłaty Ruletki automaty pożyczki chwilówki Lombardy zastawy potem odkręcasz kurki Procenty wentyl ci opada magia Cialis viagra i znów spięty jak rapgra Te wersy jak zadra w dłoni kurwa atrapa Na pysku kominiara wjeżdżasz do spożywczaka Ty kurwo to napad ona pyk cyk alarm I raz raz raz kundle lecą na sygnałach Czy dojdą po śladach w stresie jarasz w chuj trawy CSI kryminalne zagadki Warszawy Śledczak do sprawy nie płacz jebną dwa lata Inni poszli po bandzie są w gorszych tarapatach Tylko idzie się pochlastać odwołanie sąd odrzuca Wyrok z kapelusza aż ci kurwa dzwoni w uszach Więc dzieciak luzuj push up lepsza wolność kanarka Niż w klatkach diamentach szmaragdach brylantach Droższy życia standard ciągle gonisz za tym Whiskey cigara złoto Sharp i krawaty Duszy nie zdobią szaty pamiętaj Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpusta Po drugiej stronie lustra w labiryncie zła Niebezpieczna gra kurwa fi kurwa fa W labiryncie zła po drugiej stronie lustra Ćpanie agresja niepewność rozpustaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.